Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 00:07
Reklama

Ryba z sosem z brązowego masła

Ryba z sosem z brązowego masła

Często z podróży,  oprócz przecudownych wspomnień, które szczególnie teraz, gdy z powodu COVID 19, jesteśmy zamknięci w domach pomagają przetrwać ten trudny czas,  przywoziłam zapamiętane smaki, a także przepisy na ciekawe potrawy. 

Dziś  prezentuję przepis na rybę, jaką pierwszy raz jadłam, na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w Normandii, w domu zaprzyjaźnionych z nami Francuzów. Poisson Meuniere – ryba według młynarzowej – z sosem z brązowego masła i cytryny. To danie zaliczane jest do najprostszych i najbardziej klasycznych dań francuskiej kuchni.

Składniki:
- 2 filety z soli, dorsza, flądry, pstrąga lub halibuta, po około 15-20 dag każdy
- 4 pełne łyżki stołowe mąki pszennej
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki drobno mielonego pieprzu – świetny będzie ziołowy lub biały
- 3 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego lub masła klarowanego do smażenia
- 5 dag dobrego masła 82 proc.
- 1 czubata łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka drobnych kaparów odsączonych z zalewy
- sok z połowy cytryny, pomijam, gdy kapary są kwaśne

Przygotowanie:
Dokładnie sprawdzamy czy w filetach nie ma ości. Jeśli są, wyjmujemy je pęsetą, ryby oczyszczamy i osuszamy papierowymi ręcznikami. Mąkę mieszamy w szerokim płytkim naczyniu razem z solą i pieprzem, dokładnie, z każdej strony obtaczamy w niej filety. Nadmiar mąki otrząsamy, gdyż zbyt duża jej ilość będzie się w tłuszczu palić. Na średnim ogniu, na patelni, dość mocno rozgrzewamy olej albo masło klarowane i smażymy rybę na złoto – w zależności od grubości filetów – po 3-4 minut z każdej strony. Przekładamy na blachę wstawiamy na chwilę do nagrzanego piekarnika 120 stopni C wystarczy, ryba nie musi się piec, ma tylko zostać gorąca. Ja na podgrzaną  pokrywę lub talerz odkładam rybę i przykrywam, drugim talerzem, najlepiej też ciepłym. 

Patelnię czyścimy papierowym ręcznikiem, rozpuszczamy na niej dobre masło. Powinno lekko zbrązowieć, ale się nie przypalić, bo będzie gorzkie. Do masła dodajemy odsączone kapary, ostrożnie, może pryskać i posiekaną natkę pietruszki. Smakujemy sos, aby zorientować się ile dodać soku z cytryny, bo sos nie może być zbyt kwaśny.  Smażymy razem ok.1/2 – 1 minuty, mieszając. Jeśli, usmażona wcześniej  ryba jest dodrze ciepła, to wykładamy ją na talerz, polewamy  sosem maślanym, z patelni i od razu podajemy. Jeśli ryba zdążyła ostygnąć wkładamy ją na chwilę do patelni z sosem i krótko podgrzewamy.

Moja rada: najbardziej klasycznym dodatkiem do tak przygotowanej ryby są gotowane ziemniaki, prosto z osolonej wody, bez żadnych innych dodatków, ewentualnie bagietka pszenna. Z warzyw proponuję szparagi z wody, zielony groszek, marchewka albo brokuł na parze lub z wody.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama