Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 16:59
Reklama

Makaron z krewetkami i groszkiem

Makaron z krewetkami i groszkiem

Im cieplej tym częściej uciekamy od mięsnych, tłustych dań. Maj,to idealna pora na  nowalijki, cudowne szparagi i inne dania pozbawione zimowej ciężkości i kaloryczności. Dziś proponuję danie lekkie, ale bardzo pożywne, a przy tym bardzo odżywcze.

Składniki:
- 50 dag makaronu tagliatelle, lub innego ulubionego
- ok. 45 dag średnich krewetek 
- pęczek dymki, lub 2-3 szalotki
- 20 dag mrożonego, lub świeżego cukrowego  groszku
- 1 łyżka oliwy, lub oleju rzepakowego
- sól, pieprz, chili w proszku
- garść posiekanej natki pietruszki
- ok. 5 dag parmezanu

Przygotowanie
Jeśli korzystamy z mrożonych składników, to najlepiej rozmrozić je stopniowo w  lodówce. Po rozmrożeniu krewetki dobrze opłukać, aby pozbyć się piasku. W woku, lub w patelni  rozgrzewamy olej, lub oliwę,  szklimy białą część posiekanej dymki, dodajemy groszek i smażymy, a raczej razem dusimy 1-2 minuty. Dodajemy obrane krewetki i przesmażamy razem następne 1-2 minuty. Doprawiamy  pieprzem, solą i chili (według uznania). Gotowe zdejmujemy z ognia. W lekko osolonej wodzie gotujemy makaron, al dente (lekko twardawy).  Następnie nie przecedzamy do sucha, ale makaron z odrobiną płynu przekładamy do woka z krewetkami i groszkiem. Mieszamy i delikatnie przesmażamy ½- 1 minuty. Zestawiamy z ognia, dodajemy starty parmezan, mieszamy i odstawiamy na chwilę. Na koniec dodajemy, posiekaną zieloną część dymki i doprawiamy całość solą i pieprzem do smaku. Można też skropić sokiem z cytryny.  Podajemy gorące. 

Moja rada: podane czasy zależą od wielkości krewetek, wielkości kostek i rodzaju cebuli. Ważne żeby nie przeciągnąć (nie trzymać za długo na ogniu) krewetek, bo będą twarde, a groszek się wysuszy i też będzie twardy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama