…ponieważ grać ludzkim życiem może tylko człowiek nieodpowiedzialny, żeby nie powiedzieć dosadniej: wariat albo zbrodniarz. Trzeba chronić ludzkie życie, a więc też Wasze – sportowców.
Zdjęcie, które ilustruje przesłanie tej publikacji jest symboliczne. Oto 8 marca w Rypinie rozegrano ostatni mecz piłkarski w regionie tej wiosny. Lech Rypin zagrał ze Spartą Brodnica w meczu szczebla wojewódzkiego o Puchar Polski. W obliczu tego co nastąpiło po kilku dniach przestał być ważny i wynik tego meczu, i stan przygotowań piłkarzy do ligowych rozgrywek rundy wiosennej, i jakość płyty boiska, odnowione trybuny, transfery, składy, liczba szkoleniowców z certyfikatami UEFA…
Zdjęcie zostało zrobione w Rypinie po gwizdku sędziego zawodów, gdy zawodnicy opuszczali boisko na przerwę. Przerwa w sportowych zmaganiach – nie tylko futbolistów, ale przedstawicieli wszystkich dyscyplin sportu – pozostawiła puste stadiony, hale sportowe, korty, nie zobaczymy w telewizyjnej transmisji tłumu widzów na specyficznych odcinkach wspinaczki podczas Giro d’Italia, pierwszego z wielkich tourów, nie zobaczymy serwującego na Roland Garros Novaka Djokovića, piłkarzy ręcznych w hali „Księżniczka”, uganiających się za piłką futbolistów z Naprzodu Jablonowo Pomorskie, LZS Świedziebnia, czy LZS Bobrowo, lekkoatletów, maratończyków, przełajowców, żeglarzy.
COVID-19 zaatakował wszystkich, bez wyjątku. Przebogatych z Ligi Mistrzów i grających z pasją ligowców z klas niższych, strategów o światowej i europejskiej renomie oraz instruktorów pracujących z adeptami różnych dyscyplin sportowych. Ci, o głośnych nazwiskach, znajdują się także na liście tych, którzy odeszli, mniej znanych wspominać będą tylko najbliżsi.
Jak przeżyć ten czas zachowując nie tylko zdrowie i kondycję, ale również twarz – pomagając najbardziej potrzebującym, żyjącym tuż obok, po sąsiedzku, po drugiej stronie ulicy, na drugim końcu wsi? Tutaj ważnym elementem może być psychologia sportu. Silna psychika odgrywa kluczową rolę, szczególnie gdy rywalizujący ze sobą zawodnicy reprezentują najwyższy poziom w swoich dyscyplinach. Ta siła przyda się, gdy trzeba będzie dźwignąć się, stanąć do walki po przerwie – prawdopodobnie tej najdłuższej w karierze.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze