Na św. Marcina na stole gęsina - tak było. Później, na dość długo, z naszych jadłospisów zniknęło mięso z gęsi. Ale na szczęście na polskich stołach coraz częściej zaczyna się pojawiać. Gęsi w jadłospisach przez jakiś czas nie było, może dlatego, że utarł się pogląd, iż to tłuste i niezdrowe mięso. A przecież, jak mówią smakosze, polska gęś owsiana to arystokratka wśród drobiu. Polska gąska od dawna doceniana jest u zagranicznych koneserów dobrego i zdrowego jedzenia. To prawda, że gęsina jest najbardziej kalorycznym drobiem, ale gęś w porównaniu z innymi gatunkami mięsa ma korzystniejszy skład tłuszczów. Jest w niej dużo kwasów jedno- i wielonienasyconych, w tym znacznie więcej korzystnych dla serca kwasów omega-3 i omega-6 w porównaniu z mięsem indyczym lub kurzym. Z gąski ważącej ok.6 kg można otrzymać 1 litr smalcu. Gęsi smalec ma niską temperaturę topnienia, to powoduje, że jest łatwo strawny, ale nie należy na nim smażyć
Składniki:
- gęś ok.3,5-4 kg
- 2-3 garście majeranku suszonego
- pieprz świeżo mielony
- sól do solanki
Nadzienie do wyboru:
- mogą być jabłka, przekrojone na ćwiartki z usuniętymi gniazdami nasiennymi
- może być kasza: wówczas przydadzą się:
- podroby i 1,5 – 2 szklanek kaszy jęczmiennej oraz po garści: rodzynek, żurawiny, moreli, śliwek suszonych, albo jabłek
- olej
- 3 garście majeranku, pieprz, sól
Solanka:
Na każdy litr wody dodajemy łyżkę soli i dobrze mieszamy. Gęś na minimum 12 godzin, ale moim zdaniem najlepiej na 24 przed pieczeniem, wkładamy do dużej miski. Gęś może być jeszcze zamrożona. Zalewamy ją zimną zalewą. Wody musi być tyle, by cały ptak był przykryty. Odstawiamy w chłodne miejsce.
Gęś z kaszą. Ugotowaną kaszę, może być lekko all dente, mieszamy z bakaliami, pokrojonymi podrobami, jedną garścią majeranku, odrobiną pieprzu i soli.
Gęś układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wtedy nie przywrze i swobodnie wyłożymy ją na półmisek. Skórę z szyi podkładamy pod spód gęsi. Ptaka od środka i na zewnątrz nacieramy olejem, 2 garściami majeranku i sproszkowaną papryką. Wkładamy farsz z kaszy lub jabłka. Otwór w tuszce można spiąć, lub zeszyć białą, bawełnianą nitką.
Gęś w brytfance z pokrywką lub przykrytą pergaminem posmarowanym olejem, wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika na 20 minut, po tym czasie zmniejszamy do 100-120 stopni C na około 4 -6 godz. Ja liczę każdą godzinę pieczenia na 1 kg mięsa. Można też piec krócej, ale w temperaturze około 180 stopni.
W trakcie pieczenia, jeśli bardzo skóra się wysuszyła, można podlać szklanką rosołu lub co jakiś czas polewać wytwarzającym się sosem.(Jeśli brytfanna jest ze szkła żaroodpornego nie wlewamy żadnych zimnych płynów. Popęka). Ja piekę w brytfance z pokrywką. Na ostatnie 15-20 min zdejmuję pokrywkę i podnoszę temp. do 180 stopni, aby skórka dopiekła się na chrupiąco. Mięso podaję z buraczkami i z gruszkami smażonymi w occie, do tego ziemniaki purre, lub kasza.
(WiK)
Napisz komentarz
Komentarze