Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:10
Reklama

Miniaturowa Brodnica - kolejna atrakcja w naszym mieście

Miniaturowa Brodnica - kolejna atrakcja w naszym mieście

Zapewne wszyscy brodniczanie doskonale znają zachowane do dziś zabytki: Bramę Chełmińską, kościół farny czy też pozostałości ratusza. Większości z nas trudno jednak wyobrazić sobie jak wyglądało miasto w XIV wieku. Teraz nie potrzeba wyobraźni, bo można zobaczyć miasto w miniaturze w ogrodzie parafii pw. Jezusa Miłosiernego.

Kilka lat temu w naszym tygodniku opisaliśmy hobby Romana Brzezińskiego polegające na budowie miniatur różnych zabytków. Pierwsze zaczęły powstawać na działce w ogrodach działkowych przy ul. Bocznej. Powstał tam w miniaturze klasztor z Monte Cassino i wiele innych zabytkowych budowli. Ambicją hobbysty było zbudowanie miniatur brodnickich zabytków.

- Budowanie miniatur zabytkowych budowli nie jest prostą sprawą – mówi Roman Brzeziński. – Trzeba znać plany budowli, wielkość aby wyliczyć odpowiednie proporcje. Później należy zgromadzić budulec, wyrobić cegły, dachówki, przygotować okna i zacząć budować.

W czasie naszej pierwszej rozmowy Roman Brzeziński marzył o zbudowaniu najważniejszych brodnickich zabytków. Problem stanowiła mała działka i czas potrzebny na powstanie miniaturowej Brodnicy. Jednak na działce powoli powstawały kolejne brodnickie zabytki.

- Jedno ze spotkań z ks. proboszczem Wiesławem Pacakiem zaowocowało wykonaniem w miniaturze kościoła parafialnego pw. Jezusa Miłosiernego – mówi Roman Brzeziński. – Potrzebne były maleńkie dachówki ceramiczne w ilości ponad 1300 sztuk i wiele innych detali, ale dzisiaj miniaturę można oglądać w kościele obok ołtarza. Ma nawet oryginalne witraże w oknach. Ks. Wiesław Pacak widząc miniatury różnych zabytków naszego miasta na mojej działce uznał, że takie dzieło godne jest eksponowania w innym miejscu i zaproponował przeniesienie ich do ogrodu plebanii.

Większość zabytków była gotowa do przenosin w nowe miejsce. Roman Brzeziński dopracował tylko dom wykonany z muru pruskiego z podcieniami, taki jakie w dawnych czasach budowano w miastach. Wykonał także miejskie mury obronne z basztami. W ten sposób w ogrodzie plebanii, widoczny z ulicy Łyskowskiego, stanął gród Brodnica, z zamkiem krzyżackim, brodnicką farą, charakterystycznymi bramami – Chełmińską i Mazurską, otoczony murami obronnymi z wieżami. Na prośbę hobbysty Aleksandra Kurek (pracownica Muzeum w Brodnicy) pomogła przy wykonaniu opisów zabytków. Każdy z zabytków będzie oznaczony numerem a na tablicy znajdzie się jego opis wraz z aktualnym zdjęciem.

W ten sposób w Brodnicy pojawiła się kolejna atrakcja turystyczna, ciekawa nie tylko dla turystów ale także dla mieszkańców miasta. Warto w czasie spaceru zajrzeć na ul. Łyskowskiego i zobaczyć dumny gród Brodnica w całej okazałości, wykonany z przysłowiową  benedyktyńska cierpliwością i dokładnością przez brodniczanina Romana Brzezińskiego.

Tekst i fot. Marek Ewertowski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama