Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 12:57
Reklama

Tak się kopie

Tak się kopie

Znalazły się w futbolowej ekstralidze u progu tegorocznego lata. To było przebojowe wejście. Jednak lokata w tabeli, premiująca, nie oznaczała jeszcze, że zespół Unifreeze Górzno wystartuje w tych rozgrywkach. Stało się jednak zgodnie z duchem sportu, a sprawił to m.in. ś.p. Janusz Majtczak, prezes Unifreeze.

W historii kobiecego futbolu nie zdarzyła się tak spektakularna kariera zespołu dziewcząt, juniorek. W Górznie i Miesiączkowie tak się stało, a to za sprawą prezesa klubu Janusza Matczaka oraz trenera Grzegorza Bały, którego piłkarskie doświadczenie zaowocowało nie na boiskach gdzie grają mężczyźni, tylko w gronie futbolistek. Budował swoją drużynę uparcie, zgodnie z przyjętą strategią, od młodziczek. Sukcesy w tych kategoriach wiekowych, w turniejach o mistrzostwo Polski, czy to w futsalu, czy w grze na otwartym stadionie upewniły go w przekonaniu, że idzie właściwą drogą.

I wreszcie, gdy w tym roku osiągnął najwyższe progi – ekstraligę – mógł czuć się człowiekiem spełnionym. Nie Bydgoszcz, nie Toruń, nie Włocławek czy Grudziądz mają zespoły w najwyższej lidze, tylko Górzno/Miesiączkowo. Znak czasu?

Awans, jak się okazało, to nie wszystko. Trzeba było sporo zabiegów organizacyjnych, aby wyjść na boisko w ekstralidze. I wówczas z głosem stanowczym wystąpił Janusz Majtczak. Jego decyzja, aby nie pozbawiać dziewcząt satysfakcji z awansu, spowodowała, że dziewczyny Grzegorza Bały zagrały swój pierwszy mecz z ekipą Żywca. Niestety, tego momentu nie doczekał już schorowany Janusz Majtczak. Dziewczęta z zespołu, zamiast radośnie na trening, szły w orszaku żałobnym.

Potem był pierwszy mecz z Żywcem i pierwszy punkt. Sympatyczny akcent na początek. Kolejne spotkania pokazały, że trzeba zebrać doświadczenie, aby z powodzeniem rywalizować z ekipami Wałbrzycha, Wrocławia, Łęcznej, Łodzi, Konina, Sosnowca czy Szczecina. Szkoleniowiec i jego ekipa z Iwoną Ostrowską i Bogdanem Ostrowskim na czele wiedzieli, że piłkarki Unifreeze dostaną szkołę, że piłka często będzie wpadać do ich bramki, ale w końcu nadejdzie ich dzień….

I tak się stało. Do Miesiączkowa przyjechał zespół doświadczony, zgrany, z pewnym dorobkiem – AZS Biała Podlaska. I ten mecz górznianki wygrały 2:1. To zwycięstwo, te pierwsze trzy punkty, dedykowano Januszowi Majtczakowi, który gdzieś z góry ogląda ich zmagania. I pewnie ma satysfakcję.

Na ostatnie w rundzie jesiennej spotkanie ekipa Grzegorza Bały wyjeżdża do Krakowa, by zmierzyć się z silną drużyną AZS Uniwersytetu Jagiellońskiego. Faworyt jest jeden – ale to będzie kolejna nauka, na najwyższym poziomie.

Bogumił Drogorób
Fot. Archiwum Unifreeze

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama