Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 19:46
Reklama

Luzowana gęś, nadziewana kaszą

Luzowana  gęś, nadziewana kaszą

Listopad, to miesiąc gęsiny. Dzięki corocznej kampanii marszałka naszego województwa Piotra Całbeckiego, w kujawsko-pomorskim  do gęsiny nie trzeba już nikogo zachęcać. Smakuje wyśmienicie, jest zdrowa i można ją w spektakularny sposób zaprezentować na półmiskach. Dziś zachęcam do przygotowania gęsiny uprzednio wytrybowanej, lub jak kto woli wyluzowanej, czyli pozbawionej kości.

Składniki
- 1 gęś owsiana o wadze ok 4,5- 5 kg - wyluzowana
- sól, pieprz i majeranek do marynowania
- 2 małe ząbki czosnku - opcjonalnie

Farsz
- 40 dag grubej kaszy jęczmiennej perłowej
- 2 łyżki masła
- 3 średnie cebule
- 2 łyżki wytopionego smalcu gęsiego
- 30 g suszonych borowików
- 15 dag suszonych śliwek
- 2 jabłka odmiany szara reneta, lub inne twarde i kwaskowate
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz
- 2-3 jajka

do pieczenia
kilka jabłek odmiany szara reneta
kieliszek białego wina

Przygotowanie
Dzień wcześniej suszone grzyby zalać wodą. Gęś oczyszczamy z resztek tzw. „pypci’,  myjemy i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Z wnętrza tuszki wyjmujemy tłuszcz, który należy osobno wytopić. Jest smaczny i zdrowy. Oddzielamy skórę od gęsiej szyi, ściągamy ją w dół i odcinamy samą szyję, kości. Następnie stawiamy gęś kuprem do góry i nacinając w kierunku kości ostrożnie oddzielając piersi od grzbietu i żeber, cały czas "wyłuskując" korpus i zsuwając mięso w dół. Aby usunąć kości podudzi wyłamujemy stawy udek i skrzydeł, odcinamy więzadła i posługując się ostrym, ale wąskim, małym nożem odcinamy mięso od kości podudzi znów ruchem w kierunku kości, by nie uszkodzić skóry. Pozostawiamy tylko po jednej kostce udka i skrzydła. Tuszka ładniej będzie wyglądała po upieczeniu.

Tak przygotowaną  gęsią tuszkę na tym etapie można natrzeć solą i pieprzem w środku i na zewnątrz. Ponadto środek  dobrze doprawić suszonym majerankiem, wymieszanym ze zmiażdżonym czosnkiem i odstawić  na kilka godzin.

Kaszę wypłukać i wsypać do garnka z ½ litra wrzątku. Dodać małą łyżeczkę soli i 2 łyżki masła. Przykryć garnek i od momentu zagotowania gotować  kaszę przez 5 minut, a następnie zdjąć garnek z ognia, owinąć go grubym ręcznikiem i schować na około 30-40 min. pod poduszkę, by kasza "doszła".

Grzyby odsączyć  (zachowując wodę) i drobno posiekać.  Cebulę pokrojoną w drobną kostkę i zeszklić na gęsim smalcu. Pod koniec smażenia dodać posiekane grzyby i razem chwilę poddusić.

Jabłka obrać i pokroić  w dość drobną kostkę. Śliwki też pokroić na mniejsze kawałki.

Wymieszać gorącą kaszę z cebulą, grzybami i tłuszczem ze smażenia, dodać pokrojone jabłka i śliwki. Doprawić  do smaku solą i pieprzem i odstawić do przestudzenia. Jeśli kasza jest bardzo sucha, możesz do niej dodać nieco rosołu, lub wody np. zachowanej z moczenia grzybów.

Do chłodnej kaszy dodać żółtka i ubite na sztywno białka. Wmieszać. Zszyć, lub spiąć wykałaczkami skórę przy szyi i tuszkę napełnić nadzieniem. Nie upychać  farszem zbyt ciasno, bo podczas pieczenia wchłonie sporo tłuszczu i pary i sporo spęcznieje. Zszyć, lub spiąć wykałaczkami  drugi koniec gęsi. Jeśli pieczemy w gęsiarce lub na blasze, rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.

Na dnie naczynia, w którym będzie pieczona gęś, można ułożyć  kilka  plastrów jabłka lub kratkę, by mięso nie leżało bezpośrednio na dnie.

Przed przykryciem gęsiarki można tuszkę, podlać winem, a na wierzchu ułożyć jeszcze 3-4 plastry jabłek.

Po upływie około 30-40 min. zmniejszyć temperaturę do 160 stopni . Po upływie ok. 11/2  godziny odkryć pokrywkę  i polać gęś wytopionym tłuszczem. Przykryć i piec aż mięso zmięknie. Może to być następne półtorej godziny, lub dłużej. Czas pieczenia zależy od rodzaju mięsa (hodowli), wielkości i temperatury tuszki. Po tym czasie usunąć z wierzchu  jabłka i polać tuszkę tłuszczem. Zwiększyć temperaturę w piecu do 190°C, dookoła można ułożyć ćwiartki jabłek, które potem podajemy z gęsią. Piec już bez przykrycia ok 20-30 minut  od czasu do czasu podlewając wytapiającym się tłuszczem, aż skórka ładnie się zrumieni.

Po wyjęciu gęsi z pieca, dajemy jej czas na uspokojenie soków. Następnie  dzielimy mięso na części. Podajemy.

Moja rada: tak upieczoną gęś razem z farszem można  pokroić w  plastry. Ja podaję  z gruszkami pieczonymi w miodzie i winie, z jabłkami nadziewanymi żurawiną i, lub z dynią, czy z ogórkami z zalewy curry.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama