Wołowina to temat niełatwy dla osób rozpoczynających swoją kulinarną przygodę. Ale jak już nabierze się doświadczenia w jej przyrządzaniu, to potrafi dostarczyć wielu wspaniałych doznań smakowych. Źle przygotowana może być twarda jak zelówka, albo sucha jak wiór. Mimo, że w ostatnim czasie wołowina została potępiona, a jedzenie jej uznano za szkodliwe dla naszego zdrowia, to uważam, że nie ma co popadać w skrajności i całkowicie rezygnować z wołowiny. Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku. Możemy jeść czerwone mięso, ale nie za często. Wybierając w sklepie wołowinę zwracajmy uwagę na kolor mięsa. Mięso z młodej sztuki ma jasny kolor i przerośnięte jest jasnym tłuszczem. Te od starszych zwierząt mają ciemny kolor i charakterystyczny, ciemno-żółty kolor tłuszczu. Takie mięso nie będzie smakowitym kęskiem.
Składniki:
- około 70 dkg wołowej ligawy
- 2-3 większe cebule
- 2 średnie ząbki czosnku
- sól, pieprz - do smaku
- 1 średni liść laurowy
- 2-4 ziarna ziela angielskiego
- 2-3 suszone grzyby
- olej rzepakowy do obsmażenia
- szklanka bulionu warzywnego lub rosołu
Przygotowanie:
Mięso opłukać w zimnej wodzie i osuszyć papierowym ręcznikiem. Obsmażyć w całości ze wszystkich stron na mocno rozgrzanym oleju, do lekkiego zrumienienia. Mięso wyjąć, odstawić na kilkanaście minut, a następnie pokroić na plastry o grubości 1-1,5 cm.
Na pozostałym tłuszczu podsmażyć cebulę pokrojoną w piórka oraz ząbek czosnku pokrojony w grubsze plasterki.
Podsmażoną lekko cebulę i czosnek odsunąć na bok i na dnie garnka poukładać plastry mięsa. Przykryć je cebulą i czosnkiem, dodać liście laurowe i ziele angielskie. Wlać płyn. Zmniejszyć ogień do minimum, przykryć garnek i dusić prawie do miękkości - około 30-60 minut.
Pod koniec duszenia dodać pozostały czosnek, pokrojony w plasterki. Mięso posolić i przyprawić świeżo zmielonym pieprzem.
Sosu w zasadzie nie trzeba niczym zagęszczać, gdyż podczas duszenia cebula i czosnek rozpadną się. Po wyjęciu mięsa, jeśli lubimy sosy gładkie, można sos zblendować lub przetrzeć przez sito.
Podawać z kaszą lub kluskami np. śląskimi i z buraczkami.
Napisz komentarz
Komentarze