Ponad 2 godziny trwały poszukiwania 74-letniego grzybiarza, który wczoraj zagubił się w lesie. Mężczyznę całego i zdrowego odnaleźli brodniccy policjanci.
Wczoraj, kilka minut po godz. 15.00 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Brodnicy, że wyjechał na grzyby do lasu w w Okalewku w gminie Świedziebnia i nie może znaleźć wyjścia z lasu. Mężczyzna oznajmił również, że bateria jego telefonu jest na wyczerpaniu i nie wie gdzie dokładnie się znajduje. Dyżurny natychmiast do Okalewka wysłał wszystkie patrole w służbie. Po prawie dwóch godzinach poszukiwań przestraszony mężczyzna został odnaleziony przez policjantów. Na szczęście 74-latek nie potrzebował pomocy medycznej.
- Wczorajsze zdarzenie pokazuje, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie do wypraw leśnych – mówi asp. szt. Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Wychodząc do lasu na grzybobranie pamiętajmy, aby zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy i mieć stały kontakt z bliskimi. Pamiętajmy również o tym, aby nie wychodzić do lasu samotnie, szczególnie gdy mamy problemy zdrowotne. Pamiętajmy aby na grzybobranie nie wybierać się w godzinach popołudniowych, gdyż szybko zapadający zmrok może stanowić dla nas zagrożenie.
(v)
Napisz komentarz
Komentarze