Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 listopada 2024 01:43
Reklama

Reksio skończył 25 lat. Z miłości do zwierząt

Reksio skończył 25 lat. Z miłości do zwierząt

W ubiegłą sobotę schronisko dla zwierząt w Brodnicy „Reksio” świętowało swoje 25-te urodziny.

Organizatorzy jubileuszu na wspólne świętowanie zaprosili do schroniska „Reksio”, miłośników zwierząt i ich czworonożnych przyjaciół. Dla gości przygotowano wiele atrakcji. W tym dniu warto było zajrzeć do „Reksia”, przede wszystkim po to, aby wybrać sobie przyjaciela, ale także by zwiedzić obiekt lub  też po to, by wykonać zabawkę dla swojego psa i kota czy karmnik dla ptaków. Można było również zaczipować pupila oraz  spotkać się z psim behawiorystą. 

Nie było czasu do stracenia

- Wszystko zaczęło się w maju 1994 roku od zrujnowanego gospodarstwa rolnego  wykupionego przez miasto i przekazanego na cele schroniska. W skład gospodarstwa wchodziła  murowana stodoła, obora, budynek mieszkalny i tzw. szopa - wspominała Iwona Sarnowska,  założycielka schroniska i po dziś dzień jego dobry duch. Pani Iwona, osoba niezwykle wrażliwa na krzywdę  słabych istot, zauważała  stale rosnącą bezdomność, zwłaszcza psów, a także licznych rannych czworonogów leżących na ulicach. Docierały do niej również informacje o  przypadkach znęcania się  nad zwierzętami. Nie było czasu do stracenia. Trzeba było natychmiast działać. I tak dzięki jej uporowi, determinacji i ciężkiej pracy całego zespołu jaki zbudowała wokół siebie,  schronisko dla bezdomnych zwierząt w Brodnicy przyjęło pierwszych lokatorów  już 12 września 1994r

Doceniona

Miłość pani Iwony Sarnowskiej do zwierząt znana jest nie tylko mieszkańcom Brodnicy i powiatu brodnickiego, ale także w ościennych miejscowościach. Jej wieloletnia działalność na rzecz ochrony praw zwierząt i poprawy ich bytu zyskała uznanie lokalnych władz oraz instytucji międzynarodowych. Wśród licznie przybyłych gości nie brakowało opinii, że to Iwona Sarnowska jest bohaterką tego jubileuszowego dnia w schronisku „Reksio”.  Mimo świątecznego nastroju cały czas bardzo aktywna. Zainteresowanym udzielała odpowiedzi na różne pytania dotyczące zwierząt, znajdujących się w schronisku. A w przerwach na rozmowę odwiedzała kojce z pieskami, żadnemu nie szczędząc czułości. 

Psiara

Mimo, że  panią Sarnowską cały czas otaczała gromadka osób,  udało się po raz drugi przez chwilę z nią porozmawiać. 

- Wiem, że mówią o mnie:psiara. Tak, to prawda. Jestem psiarą. Kocham zwierzęta, przede wszystkim opuszczone przez ludzi, przez  ich egoizm i bezmyślność… A miłość i szacunek do zwierząt wpoiła mi mamusia, gdy byłam jeszcze dzieckiem. Wytłumaczyła mi, że zwierzęta cierpią, tęsknią i kochają, że wychowują potomstwo, o które dbają i też kochają. Ta nauka nie poszła w las. Jestem jej za nią wdzięczna. To także w domu nauczono mnie szacunku dla ludzi i dla ich ciężkiej pracy jaką wykonują. Już w dzieciństwie nauczono mnie także wrażliwości i niesienia pomocy cierpiącym oraz potrzebującym wsparcia… 

…Dziś swoją wdzięczność i uznanie kieruję do pracowników schroniska i wolontariuszy, a także do darczyńców, którzy nas zawsze wspierają - dodała na zakończenie wzruszona Iwona Sarnowska, założycielka brodnickiego przytuliska. 

Iwonie Sarnowskiej serdecznie dziękujemy, a pracownikom i wolontariuszom schroniska redakcja tygodnika Super Brodnica życzy cierpliwości w codziennych obowiązkach i satysfakcji z wykonywanej pracy, a także grona życzliwych darczyńców. 


Tekst i fot. Wiesława Kusztal 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama