W 4. kolejce IV ligi brodnicka Sparta wybrała się do Bydgoszczy na mecz z Zawiszą. W sparingu przed sezonem Zawisza został rozbity. W meczu ligowym zdobył 1 punkt. Pierwszy w tych rozgrywkach.
Remis w spotkaniu w Bydgoszczy można by uznać za rezultat korzystny, gdyby nie fakt, że Zawisza to beniaminek, wracający do gry po wielu nieciekawych przebojach. Tenże beniaminek z Bydgoszczy dotychczasowe mecze przegrywał, pierwszy punkt w IV lidze zdobył, niestety, ze Spartą. A mało brakowało do sensacyjnego zwycięstwa.
Oto w 81 min. miejscowi kibice, a było ich blisko 1000, oklaskiwali Patryka Kozłowskiego, który bydgoszczanom dał prowadzenie. Jednak kontra Sparty był natychmiastowa – minutę później do wyrównania doprowadził Dorian Banasiak, a w protokole sędziowskim zanotowano 82 min. meczu. Brodniczanie mieli teraz szansę udowodnić, że są zespołem bardziej doświadczonym, bardziej skutecznym. Do zwycięstwa było blisko, jednak ostatecznie remis zadowolił przede wszystkim miejscowych. Na koncie zapisali pierwszy punkt. Natomiast brodniczanie dołączyli do kolekcji trzeci remis. Z 6 punktami zajmują 9 lokatę w tabeli, prowadzi Pomorzanin Toruń – 10 pkt.
(bd)
Napisz komentarz
Komentarze