Środek lata, to i dzień jeszcze dość długi. Nawet po powrocie z pracy spokojnie można wziąć się za sprzątanie.
Producenci środków czystości prześcigają się w reklamowaniu swoich specyfików. Wpadamy w sidła wszechobecnych reklam. Pachnących, czyszczących, a jeszcze lepiej pięciu w jednym i przy użyciu jednej tylko kropelki, no i obowiązkowo bez najmniejszego wysiłku. Kupujemy, wydajemy pieniądze, używamy, tak, jak w reklamie, a tu „masz babo placek”. Niestety samo nie chce się posprzątać i na dodatek w większości nie pachnie łąką, ani nadmorską bryzą, a zwykłą chemią.
W nadmiarze szkodzi
Błędnie uważamy, że nie ma znaczenia, jakich produktów używa się do sprzątania domu. Współczesna chemia do utrzymania czystości, zawarte w niej detergenty, bywają bardzo szkodliwe nie tylko dla środowiska naturalnego, ale też dla odporności ludzi, którzy na co dzień żyjąc otuleni chemią, coraz częściej zmagają się z alergiami.
W miarę możliwości możemy się przed tym bronić, ograniczając użycie środków chemicznych zastępując je ekologicznymi. W ten sposób wspomożemy przyrodę, którą tak bardzo niszczymy. Zadbamy również o własny dom, zdrowie swoje i naszych bliskich. Widoczne będą również oszczędności.
Każdy z nas może w codziennym funkcjonowaniu trochę ulżyć środowisku. Warto. W samej Polsce żyje nas blisko 40 mln osób. Każda wprowadzona przez nas choćby niewielka zmiana przyniesie ogromne, pozytywne dla otaczającej nas przyrody konsekwencje.
Świat ratuje środowisko
Włączając się do ogólnoświatowych akcji, mających na celu ochronę środowiska, gorąco namawiam do ograniczenia w domu czyszczących środków chemicznych. Naukowcy wyliczyli, że jedna kropla detergentu mniej użyta każdego dnia, np. do mycia naczyń, w każdym polskim domu, czy biurze, to codziennie około 2000 litrów detergentów mniej w naszych ściekach wpływających do rzek i do Bałtyku.
Natura zastąpi chemię
Chemiczne środki czystości w większości możemy zastąpić naturalnymi. Posprzątane będzie tak samo, albo lepiej, a w dodatku zdrowiej, korzystniej dla środowiska i sporo taniej. Słoneczko ostro świeci, susza i silne wichury spowodowały, że porządki musimy zacząć od okien. Okna są bardzo brudne i do mycia trzeba dodać odrobinę płynu do mycia naczyń. Następnie do spłukania potrzebna będzie czysta ścierka i woda z octem. Do polerowania szyb polecam zwykłe gazety, albo stare rajstopy. Tak kiedyś czyszczono szyby i lustra. Dziś chroniąc przyrodę możemy do tego wrócić.
Przepis na płyn do mycia naczyń
Składniki:
- 1 litr gorącej wody, 2-3 gramy płatków mydlanych, 1 łyżka octu 10 proc, 1/2 łyżki sody oczyszczonej, kilka kropli olejku herbacianego, ale niekoniecznie.
Wykonanie: Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i gotować około 10 min, aż płyn zrobi się lekko gęsty. Przelać do szklanego naczynia.
Następny przepis na płyn do mycia
Składniki:
- 1 opakowanie kwasku cytrynowego lub sok z 3-4 cytryn, 1,5 szklanki wody, 1 szklanka soli drobnoziarnistej, szklanka octu 10 proc.
Wykonanie: Wymienione składniki dokładnie wymieszać i gotować około 10 min, aż powstanie gęstawa zawiesina. Kwasek cytrynowy, lub sok z cytryn dodać pod koniec gotowania. Ciepły płyn przelać do szklanego naczynia.
Płyn do mycia okien, szyb i luster
Składniki:
- 1 litr ciepłej wody, 2 łyżeczki octu 10 proc.
Wykonanie: Wodę i ocet wlać do pustego, czystego pojemnika ze spryskiwaczem. Wymieszać. Przy braku pojemnika używamy miski w której będziemy moczyć ścierkę.
Jeszcze inny przepis na płyn do mycia okien
Składniki:
- 8 szklanek wody, 1 szklanka octu 10 proc., 1 szklanka płynnej gliceryny.
Wykonanie: Składniki przelać do butelki ze spryskiwaczem. Wymieszać. Do mycia okien tego płynu nie próbowałam, ale do czyszczenia powierzchni z płyt ceramicznych, lub kamiennych, np. kafli, jest świetny.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze