Kominy pod Brodnicą kojarzą się z pozamiejskim bezruchem, przyrodą, bliskim sąsiedztwem rozlewiska Rypienicy, rezerwatem przyrody, jazdą konną a przede wszystkim z golfem.
W tej dyscyplinie sportu spotykają się mężczyźni dojrzałej – że tak określimy – generacji, którzy uznali, że spędzanie czasu na wolnym powietrzu może być owocne choćby w rywalizacji golfowej. Ciągną te swoje wózki, spacerują od dołka do dołka, wybierają stosowne do sytuacji kije, obliczają, sumują. Ktoś wygrał, ktoś przegrał, ktoś wygra za tydzień, albo dwa tygodnie, kto uderzył wspaniale i to uderzenie śnić się będzie po nocach, a bywa, że staje się przedmiotem wrażliwości poetyckiej.
O swoim golfie tak pisze jeden z miłośników tej dyscypliny sportu Marian Stefan Chojnowski:
Gra w golfa co w sobie ma/co ci zabiera a co da/ zabierze wolność/zabierze czas/a da ci zdrowie, łąkę,wodę,las/torba, wózek, kijów czternaście/tak mówi przepis i kodeks właśnie/on ważny jest jak w każdej grze/każdy gracz w golfa poznać go chce/jaki jest ubiór, co to za piłka/mała i ciężka, to taka zmyłka/jak dobrze piłkę kijem uderzysz/to odległości okiem nie zmierzysz…
Ostatnie golfowe spotkanie na Kominach przyniosło następujące, turniejowe wyniki: 1. Zbigniew Socha – 20, 2. Marian Stefański – 18, 3.Piotr Guentzel – 17, 4. Marian S. Chojnowski – 16, 5. Wiesław Gorczewski – 15, 6. Henryk Tuptynski – 14, 7. Wacław Rawski – 13, 8. Marcin Banasiak 12.
Klasyfikacja po trzech turniejach:1. Piotr Guentzel – 55, 2. Marian Stefański – 55, 3. Marian S. Chojnowski – 47, 4. Henryk Tuptyński – 45, 5. Wiesław Gorczewski – 45, 6. Zbigniew Socha – 38, 7. Wacław Rawski – 36, 8. Bogdan Kamiński – 23, 9. Wojciech Kryger – 15, 10. Jerzy Kurowski – 13, 11. Marek Sokołowski – 12, 12. Marcin Banasiak – 12. (W trzech turniejach nie wszyscy startowali).
Bogumił Drogorób
Fot. Nadesłane
Napisz komentarz
Komentarze