Rozgościli się w ruinach zamku krzyżackiego w Brodnicy. Garncarze ze szkoły w Łucku na Wołyniu przez kilka dni prezentowali swój dorobek twórczy. Przyjadą ponownie na Jarmark Anny Wazówny.
W Ukrainie istnieje około dziesięciu ośrodków garncarstwa. Opiszne na Połtawszyźnie jest największym z nich. Jest to dawne kozackie miasteczko bogate w pokłady gliny, gdzie w XIX-XX wieku co trzecia rodzina trudniła się garncarstwem. W Opisznem znajduje się także Narodowe Muzeum-Rezerwat ukraińskiego garncarstwa – wyjątkowa placówka, w której jest badana, przechowywana i popularyzowana garncarska spuścizna Ukraińców.
Znany ośrodek garncarstwa znajduje się także w Kołomyi, a my, w Brodnicy, mieliśmy okazję zapoznać się z twórczością garncarzy ze szkoły w Łucku na Wołyniu.
Garncarstwo, sztuka pięciu żywiołów – tak jest postrzegane, a tłumaczy się następująco: garncarz musi współpracować z takimi żywiołami jak ziemia – znaleźć i ukopać w niej glinę; woda – dodać do ziemi wody; powietrze – wysuszyć naczynie; ogień – wypalić naczynie, a na koniec trzeba opanować samego siebie i technikę pracy na kole, ponieważ na początku jest to bardzo trudne.
Wkrótce będziemy mieli okazję ponownie spotkać się ze sztuką ukraińskiego garncarstwa przy okazji XIV Międzynarodowego Jarmarku Ekologicznego „Jarmark z królewną Anną” – 21 lipca o godz. 13.00 na Przedzamczu.
Oprac. i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze