Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 16 kwietnia 2025 04:06
Reklama dotacje unijne dla firm

Łzy na widowni

Łzy na widowni

Dzięki współpracy Mai i Mateusza Kwiatkowskich z Urzędem Miasta i z miejscowymi placówkami kultury, w czasie minionego weekendu Brodnica, po raz kolejny, stała się wielką muzyczna sceną.

W wielu punktach miasta m. in. na skwerze przy kościele szkolnym, w Parku Chopina oraz Galerii Brodnica i na  Dużym Rynku rozbrzmiewała festiwalowa muzyka. Wirtuozi Mateusz Smoczyński, Tomasz Wendt, Kacper Majewski, Michał Aftyka, Christoph Tymendorf, Jacek Namysłowski, Maja i Mat Kwiatkowscy, a także członkowie Kapeli Andrzeja Kalaty z Zakopanego, przez dwa festiwalowe dni,  dostarczyli nam wielu wspaniałych doznań muzycznych. 

Dodatkowo Koncert  Diskopolis, który tylko z powodu niepewnej pogody  nie odbył się na ruinach Zamku, a w Pałacu Anny Wazówny, zainaugurował Noc Muzeów. W tym czasie, aż do późnych godzin nocnych, można było zwiedzać obiekty muzealne. Mimo mżawki, chętnych do wejścia  na zamkową wieżę nie brakowało.

Podczas Brodnickiego Festiwalu X, wielu  miłośników dobrej muzyki uczestniczyło również w specjalnym koncercie, którego gwiazdą był Ryszard Rynkowski. 

Na scenie Brodnickiego Domu Kultury  w towarzystwie artystów, zaprzyjaźnionych z górznieńskimi muzykami, Ryszard Rynkowski wykonał, doskonale  nam znane  piosenki, które  tego wieczoru brzmiały,  w nowej aranżacji Mata Kwiatkowskiego, nieco inaczej. Na zakończenie występu na widowni i nie tylko, polały się łzy. Ostatnią, wykonywaną podczas koncertu piosenkę artysta zadedykował swojej, niedawno zmarłej mamie oraz wszystkim mamom obecnym na tej artystycznej imprezie. Samo wykonanie, jak i słowa piosenki  oraz świetna muzyka  u wielu osób, wywołały  łzy wzruszenia.

Tekst i fot. Wiesława Kusztal


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama