Dr Wiesław Szydło właściciel Szkółki Roślin Ozdobnych w Niewierzu - o zanieczyszczeniu powietrza, o zagrożeniach z tego wynikających oraz jak możemy bronić się przed skutkami.
SOS dla powietrza
- Jednym z najtrudniejszych do ochrony i oczyszczenia komponentów środowiska jest powietrze. W terenach zurbanizowanych zanieczyszczenie powietrza stanowi jedno z największych wyzwań dla ochrony środowiska, zarówno z powodu łatwego przemieszczania się tych zanieczyszczeń jak i trudności z ich usunięciem. Powietrze, którym oddychamy, zawiera w swoim składzie: azot (N), tlen (O2), dwutlenek węgla (CO2) i niewielkie ilości innych gazów. Za zanieczyszczenie powietrza uważa się zarówno substancje naturalne w nim występujące, jeśli pojawią się w nadmiarze jak i substancje obce normalnie niewchodzące w jego skład. W krajach uprzemysłowionych do powietrza emitowanych jest szereg groźnych zanieczyszczeń takich, jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), pyły zawieszone (PM), tlenki azotu (NOX), dwutlenek węgla (CO2), tlenek węgla (CO), ozon (O3) a także metale ciężkie, które przez pewien okres czasu są również unoszone w powietrzu.
Niezastąpione rośliny
- Warte podkreślenia jest to, że rośliny są jedyną grupą organizmów wyższych, które są w stanie z powodzeniem usuwać z powietrza różnego rodzaju zanieczyszczenia.
Obserwacje tych procesów pozwoliły na odkrycie nowego obszaru wykorzystania roślin zwanego fitoremediacją. Nazwa fitoremediacja wywodzi się od greckiego wyrazu phyto - roślina oraz łacińskiego wyrazu remedium – środek przeciwko złu. Zaletą roślin jest zdolność do równoczesnego pobierania całego kompleksu zanieczyszczeń! Pozyskana z terenów skażonych biomasa roślinna zawierająca zanieczyszczenia, jest materiałem biologicznym, a to pozwala na przeprowadzenie jej utylizacji (spalanie, kompostowanie) w połączeniu nawet z częściowym odzyskiwaniem niektórych związków chemicznych.
- Co nas truje?
- Obecnie na terenach zurbanizowanych głównym źródłem zanieczyszczeń są środki transportu emitujące szereg groźnych toksyn oraz pyły zawieszone. W wielu miejscowościach szczególnie w okresie zimowym źródłem zanieczyszczeń są paleniska domowe oraz piece grzewcze spalające węgiel i inne paliwa stałe. W ostatnich latach rola przemysłu, jako dużego truciciela przyrody wyraźnie maleje, ale np. elektrociepłownie są ciągle jednym z głównych źródeł emisji zanieczyszczeń. Europejska Agencja Środowiska uznała pyły zawieszone za najgroźniejsze zanieczyszczanie powietrza i szacuje, że są sprawcą 348 000 zgonów obywateli UE wywołanych przez choroby spowodowane tym czynnikiem. Średnio pyły zawieszone skracają życie obywateli UE o 8,6 miesiąca, życie przeciętnego Polaka skrócone jest o 10,7 miesiąca (na Śląsku o 2 lata!).
- Co jeszcze nam zagraża?
- W ostatnich latach na czoło listy z zanieczyszczeniami powietrza wysunęły się stałe części aerozolu zanieczyszczającego powietrze, które noszą nazwę pyłów zawieszonych (PM). Zależnie od pochodzenia wyróżniamy pyły pierwotne, które tworzą się podczas procesów występujących w naturze (pożary, kruszenie się skał) oraz tworzone przy udziale człowieka np.: spalania (paliw samochodowych, ogrzewania pomieszczeń), działalności przemysłu metalurgicznego, górniczego, budowlanego, ścierania się opon samochodowych, klocków hamulcowych, nawierzchni jezdni, rozbiórki budynków oraz biopyły: zarodniki i strzępki grzybów, bakterie czy wirusy.
Czy ogrzewanie i pojazdy są największymi trucicielami?
- Jednymi z najbardziej toksycznych są pyły emitowane podczas spalania paliw zarówno dla ogrzewania pomieszczeń jak i przez pojazdy mechaniczne. W tym ostatnim źródle emisji szczególnie groźne są silniki Diesla wydzielające od 20 do 100 razy więcej pyłów zawieszonych niż pojazdy benzynowe. Emitowane do powietrza lub porywane przez wiatr tkwią one w powietrzu atmosferycznym w zależności od swej wielkości od kilku godzin do kilku tygodni. Pyły zawieszone mają średnicę od 100 um do 0,001um i dzielą się na pył gruby 100-10 um, który powoduje podrażnienia oczu czy nosa, ale stosunkowo łatwo jest zatrzymywany w naszych nosach a tym samym nie stanowi dużego zagrożenia dla zdrowia ludzkiego. Cząsteczki o średnicy 10 -2,5 um tzw. pył drobny jest w stanie wnikać do tchawicy, oskrzeli i oskrzelików. W normalnych warunkach jest odkrztuszany jednak przy stałym podwyższonym stężeniu organizm ludzki nie jest w stanie go usunąć. Bardzo drobna frakcja pyłu o średnicy 2,5 um do 0,01 um pokonuje cały system oddechowy i dociera do pęcherzyków płucnych skąd usuniecie jej jest bardzo trudne. Cechują się one silnym działaniem rakotwórczym, mutagennym bądź alergennym i są przyczyną szeregu chorób układu oddechowego. Pyły zawieszone zatrzymywane są w znacznych ilościach przez wosk na liściach, młodych pędach oraz korze drzew i krzewów. W ten prosty sposób są one usuwane z powietrza a potem wraz z fragmentami wosku oraz opadającymi liśćmi jesienią trafiają do gleby, gdzie nie stanowią już takiego zagrożenia. Obok wosków znaczącą rolę w zatrzymaniu pyłów zawieszonych o większej średnicy pełnią również włoski występujące na organach nadziemnych wielu gatunków roślin. Zarówno ilość wosku jak i jego budowa oraz włoski odgrywają kluczową rolę w zatrzymywaniu pyłów przez rośliny. Pyły zawieszone, które dostaną się do gleby natychmiast podlegają wielu procesom w tym rozkładu (związki organiczne) lub zatrzymaniu przez kompleks sorpcyjny (metale ciężkie). Gatunki roślin, są bardzo zróżnicowane pod względem zdolność do wzrostu w terenie zanieczyszczonym oraz możliwości do gromadzenia pyłów zawieszonych. Obie te cechy stanowią podstawę ich selekcji i wykorzystaniu do fitoremediacji zanieczyszczeń z powietrza..
Na ile groźne są tlenki azotu
- One są również ubocznymi produktami procesu spalania przy czym głównie jest to dwutlenek azotu (NO2), który w wyniku dalszych przemian daje kwaśne deszcze a w obecności promieni ultrafioletowych sprzyja tworzeniu bardziej niebezpiecznego dla żywych organizmów ozonu. Nie tak dawno wykryto, że rośliny są zdolne do pobierania NO2 z powietrza i wbudowywania go do własnych tkanek. Jak wykazano ilość azotu pobranego z powietrza może dochodzić nawet do 10 proc. tego pierwiastka w roślinie.
Duże zdolności do pobierania NO2 z powietrza wykazują: topole, magnolie, robinia biała (akacja), wiśnie ozdobne, platany, hortensja ogrodowa, jałowiec chiński, metasekwoja chińska czy żylistek szorstki. W terenie zurbanizowanym gazem toksycznym dla ludzi jest także tlenek węgla (CO) czyli czad. Okazuje się, że wiele gatunków roślin pobiera CO traktując ten gaz jako źródło węgla. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku dwutlenku węgla, (CO2), który rośliny traktują wręcz jak nawóz dolistny! Chociaż dwutlenek węgla nie jest toksyczny dla ludzi, to jego nadmiar w powietrzu sprzyja powstawaniu tzw. efektu cieplarnianego, podnoszącego temperaturę naszej planety. W tym przypadku rośliny drzewiaste również pełnią pozytywną rolę albowiem gromadzony CO2 w pniach oraz korzeniach i konarach drzew jest na wiele lat usunięty ze środowiska.
W roślinach nadzieja
- Gatunki roślin o dużych zdolnościach fitoremediacyjnych posadzone na terenach skażonych oraz miejscach emisji zanieczyszczeń obok walorów estetycznych czy ochrony przed hałasem mają szansę odegrania istotnej roli prozdrowotnej. Nie ulega wątpliwości, że w każdym mieście są miejsca, gdzie ochronna rola roślin przed zanieczyszczeniami wysuwa się na pierwsze miejsce. Pozytywna rola roślin w terenach zurbanizowanych jest znana od dawna, jednak odkrycie u szeregu gatunków wysokich zdolności fitoremediacyjnych wskazuje na to że powinny być one jeszcze bardziej cenione! Potwierdzeniem ogromnej roli roślin na terenach zurbanizowanych są podjęte w ostatnim czasie decyzje burmistrzów szeregu miast np.: Nowego Jorku czy Pekinu, znacznego zwiększenia ilości roślin w mieście.
Sadźmy drzewa
- Rośliny ze swoimi zdolnościami fitoremediacyjnymi mają szansę na znaczną poprawę środowiska, w którym żyjemy. Obserwuje się jednak duże zróżnicowanie gatunkowe (a nawet odmianowe) w przydatności do fitoremediacji w zależności od poziomu i rodzaju dominujących zanieczyszczeń. W przeprowadzonych w SGGW badaniach przez profesora Gawrońskiego nad zdolnością drzew do zatrzymywania pyłów zawieszonych stwierdzono, iż największe jego ilości gromadziła brzoza zwisła posiadająca również najgrubszy nalot woskowy. Gatunek ten rosnący w Warszawie na ulicy o średnim natężeniu ruchu na 1cm-2 liścia gromadził 43,8 µg pyłu zawieszonego, podobnie 43,4µg tych zanieczyszczeń na tym stanowisku gromadziła grusza drobnoowocowa posiadająca również znaczny nalot woskowy. Do grupy dobrych „fitoremediantów” pyłu zawieszonego należą posiadające pokryte włoskami liście gatunki: jarząb szwedzki 42,4 µg.cm-2 oraz jesion pensylwański gromadzący 28,8µg.cm-2. Uprawa na stanowiskach skażonych i w ich otoczeniu gatunków roślin o dużych zdolnościach fitoremediacyjnych pozwala obok szeregu funkcji (estetycznych, dostarczania tlenu, podnoszenia wilgotności powietrza, tłumienia hałasu) pełnić w środowisku zurbanizowanym funkcję tzw. "zielonej wątroby".
Od autora
Brodnica i okolice znajdują się w Dolinie Drwęcy, a to, poza niewątpliwymi walorami krajobrazowymi, w znacznym stopniu przyczynia się do zwiększenia zanieczyszczeń powietrza. W sezonie grzewczym miasto spowija gęsty i gryzący dym, który powoli odbiera nam zdrowie. Nie bądźmy obojętni na to co palimy w piecach, my i nasi sąsiedzi.
Ponadto sadźmy drzewa. Sadźmy jak najwięcej, a te, które rosną i to przez wiele lat, otoczmy szczególną ochroną. One ratują nam życie.
Opracowanie i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze