Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 14:53
Reklama

Spod kapelusza. Chore serce 

Spod kapelusza. Chore serce 

Polska sercem Europy, hasło rządu PiS na wybory do Europarlamentu. Ten slogan, z którym politycy jeżdżą po kraju, zarówno  dla Wspólnoty jak i dla Polski brzmi co najmniej niebezpiecznie. Jeśli nagle, po latach wieszania przysłowiowych psów na Unii,  mamy stać się jej bijącym sercem, to strach się bać. Polska jest sercem Europy,  ale chorym i wymagającym natychmiastowego leczenia.

Ale kto ma to zrobić? Ten rząd się za to nie zabierze, gdyż uważa, a przynajmniej tak mówi, że Polska umocniła się gospodarczo i politycznie. Podobno staliśmy się  bogatym państwem  z pokaźnym budżetem i jesteśmy w  czołówce najlepiej rozwijających się krajów. Mają o tym świadczyć rozdawane, ale tylko potencjalnym wyborcom, prezenty od prezesa, tzw. „5 Kaczyńskiego”. Rzeczywiście, żeby sprostać tym wydatkom trzeba rzucić niezłą kasę. 

Miliardy w błoto

Jakiś czas temu rząd podał koszt  realizacji obietnic i wyszło - 42 miliardy zł. Czy te pieniądze będą dobrze zainwestowane? Nie sądzę. W pakiecie jest 500 zł na każde dziecko,  jednorazowo trzynasta emerytura, obiecana  także rencistom. Mają być również zwolnienia z podatków dla  ludzi młodych  do 26 roku życia. Ma być emerytura mama+, dla matek niepracujących, które wychowały co najmniej czworo dzieci. Rząd PiS planuje też przywrócenie połączeń autobusowych w mniejszych miejscowościach. Gdy do tego szaleństwa dodamy jeszcze miliard trzysta milionów wsparcia dla rządowych mediów, dalsze przyznawanie sobie pokaźnych nagród, kosztowne kampanie wyborcze,  latanie odrzutowcami na weekendy panów z PiS, huczne  i z przepychem urządzane obchody  ważnych i mniej ważnych rocznic, przekop Mierzei Wiślanej i odbudowa Pałacu Saskiego itp.,  to można odnosić wrażenie, że Polska rzeczywiście jest bogatym krajem. Ale to tylko pozory. Rządzącym i ich rodzinom, obsadzonym na państwowych posadach, suto nagradzanym z naszych pieniędzy, pewnie żyje się w  pełni, czyli lekko, łatwo i przyjemnie. Ale tylko im.

Bizantyjskie życie naszych polityków, nijak  się ma do prozy życia zwykłych obywateli. Z dala od rządowych posad, widać szarą, smutną, często tragiczną rzeczywistość. Tyle tylko, że tego zwolennicy PiS nie chcą dostrzec. Nie widzą galopujących podwyżek, właściwie na wszystko. 

Oślepieni

Nie widzą służby zdrowia chorej z braku pieniędzy i pacjentów coraz częściej umierających w poczekalniach nie doczekawszy się pomocy. W szpitalach brakuje rąk do pracy. Nie ma właściwej obsady lekarskiej i pielęgniarskiej i nikt nic nie robi żeby to zmienić. Ponadto ludzie po przeszczepach, na które często czekali latami, teraz  będą umierać, bo leki, ratujące im życie, nagle podrożały kilkaset razy. Tragiczny los czeka także ciężko chore dzieci, bo albo dostaną pomoc finansową, wybłaganą na forach społecznościowych, albo muszą umrzeć, bo państwo z przyczyn czysto politycznych, troszczy się bardziej o dzieci nienarodzone, niż żyjące, chore. Te nie są w zasięgu zainteresowań władzy. Nie ma pieniędzy na wsparcie dla niepełnosprawnych, nie ma na podwyżki dla pracowników służby zdrowia, sądów i prokuratur, nie ma też dla nauczycieli. Widocznie władzy nie zależy na zdrowych, dobrze wykształconych obywatelach. Ciemnym i słabym ludem łatwiej manipulować. Obcina  się dotacje na Świetlice Terapeutyczne dla niepełnosprawnych intelektualnie dzieci, a to powoduje likwidację  placówek i  ogromną tragedię dla podopiecznych i ich rodzin. Nie ma pieniędzy na walkę ze smogiem, który także zabiera życie tysiącom Polaków…

Panie Morawiecki, najpierw trzeba zadbać o podstawowe prawa obywateli. Zdrowie, wykształcenie, godziwe zarobki, bezpieczne drogi,  itp. Na budowanie pałaców i promowanie niepracujących nie ma ani pieniędzy, ani naszej zgody. Rząd musi przede wszystkim myśleć o dobru narodu, nie tylko o wygraniu wyborów. 

Wiesława Kusztal
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama