Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 10:57
Reklama

Polska niekoniecznie w ruinie. Czas się cofnął

Polska niekoniecznie w ruinie. Czas się cofnął

Właściwie nawet nie szukam usprawiedliwienia dlaczego zamiast do Brodnickiego Domu Kultury na spektakl pt. „W jedną stronę” wybrałam się na stację Brodnica Główna. I zamiast podziwiać Anetę Giemza-Bartnicką, Joannę Nehring-Roszkowską i Macieja Zayda Zajdę oraz podopiecznych pracowni artystycznych BDK, w strugach deszczu oczekiwałam na „kulturalny” pociąg, który miał odjechać punktualnie o 17.00. Zresztą, w tym czasie, przy peronie, stał planowy pociąg i  ma się rozumieć odjechał punktualnie o 17.00.

Mimo, iż nie widziałam spektaklu i nie wiem co straciłam, nie żałuję tej pomyłki. Na dworzec przyjechałam odpowiednio wcześnie, jeszcze bardzo nie padało i mogłam obejrzeć, co prawda tylko z zewnątrz, dawno nie odwiedzany przeze mnie budynek dworca.

Kiedyś okno na świat. Dziś miejsce nostalgiczne, zapomniane i popadające w ruinę. Dawniej  reprezentacyjny budynek Brodnicy wkomponowany w główny szkielet miasta i inne, też z epoki budynki. Te inne miały więcej szczęścia i cały czas pozostawały w rękach osób, doceniających ich piękno i ducha. Choćby dzisiejsze siedziby szkół: Szkoła Podstawowa nr 1, Zespół Szkół Zawodowych, czy budynek Sądu Rejonowego. Te dalej tętnią życiem i stanowią oryginalną wizytówkę naszego miasta.

Stare, zabytkowe, z nietuzinkową architekturą dworce, na ratunek czekają  od około 20 lat, czyli od czasów, kiedy spowodowana różnymi czynnikami PKP zaczęła słabnąć i gdy wiele lokalnych tras całkowicie zlikwidowano (Polak potrafi), lub znacznie ograniczono na nich ruch pociągów. 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami za gospodarowanie budynkami dworców odpowiada PKP S.A. Dlatego póki co, to  PKP musi podjąć stosowne działania, aby ratować świadków swojej niegdysiejszej potęgi i zapełnić lukę, powstającą przez lata zaniedbań. 

Wydaje mi się, że nie wszystko stracone. Budynek naszego brodnickiego dworca mimo widocznych zniszczeń, niewielkim nakładem finansowym (nie znam się na tym) mógłby odzyskać swój dawny blask i dalej służyć kolejnym pokoleniom brodniczan.

Przyciągnięcie ludzi innych, niż tylko pasażerowie pociągów, z rzadka kursujących na tej trasie, mogłoby sprawić, że opustoszały dworzec odzyskałby szanse na rentowność.

W niektórych miejscowościach w Polsce podejmuje się próby, przywracania opuszczonym dworcom rolę  ważnych i reprezentacyjnych obiektów, nadal służącym publicznym celom.

Budynki dworców, są ciekawe architektonicznie i solidnie budowane, dlatego jeszcze przez wiele lat mogłyby pełnić nowe funkcje i nadal wzbogacać okolicę.

Potrzeba nie tylko pieniędzy na ich renowację, ale także dobrego pomysłu co można w nich urządzić. Mieszkańcom Brodnicy, mimo, że wiele się tu dzieje, z pewnością dla rozwijania różnych pasji, przydałby się taki dodatkowy, klimatyczny i z duszą obiekt. W Polsce dla ratowania zabytkowych dworców powstają organizacje, które razem z włodarzami próbują wpłynąć na bieg wydarzeń i chronić je przed niechybną ruiną. Spróbujmy i my.


Tekst i fot. Wiesława Kusztal



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama