Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 01:31
Reklama

Piłka ręczna II liga. Udany rewanż

Piłka ręczna II liga. Udany rewanż

Po porażce w meczu z Grudziądzem piłkarze ręczni z Brodnicy – podopieczni trenera Jana Orzecha – rozbili rywali z Olsztyna. Był to srogi rewanż za porażkę w pierwszej rundzie rozgrywek, w Olsztynie.

Jesienią brodniczanie grali w Olsztynie tym samym składem, dysponowali taką samą siłą, a atutem rywali była jedynie własna hala i widownia. Przegrana w tamtym meczu różnicą dwóch bramek była bolesna, podrażniła ambicję handbolistów Henri Lloyda. 

W minioną sobotę, gdy Patryk Żurawski rzucił pierwszą bramkę dał sygnał do ataku i mecz poukładał się według strategii opracowanej przez Jana Orzecha. Gdy po pierwszej części spotkania zawodnicy udawali się do szatni praktycznie było już po wszystkim. Gościom z Olsztyna nie udało się rzucić nawet dwucyfrowego wyniku.

- Prawdę mówiąc rywal nie był zbyt wymagający, a my staraliśmy się każdą akcję kończyć skutecznie – mówi trener Jan Orzech.

Efekt był taki, że mecz zakończył się rekordowym wynikiem 46:24, choć nie wszystkie rzuty w wykonaniu brodniczan przyniosły efekt bramkowy.

Najbliższa kolejka już w ten weekend – MKS Hanri Lloyd jedzie do Gniewa na mecz z tamtejszym Latocha Agropom Gniew, potem kolejny wyjazd do Wejherowa, gdzie czekać będą groźni Tytani. Dopiero 23 marca zobaczymy ekipę Jana Orzecha w spotkaniu z wyjątkowym przeciwnikiem, liderem tabeli z Kwidzyna. Zapowiada się twarda walka!

MKS Henri Lloyd: Jaworski (1), Jędrasiak (13), Zembrzycki (6), Bidzinski (4), Pesta (1), Płoski (4), Ciarkowski, Kamiński (2), Cichocki (8), Szypliński, Żurawski (3), Frygier, Nowak (4), Kaczmarski. 

Tekst i fot. Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama