Brodniccy policjanci wytropili i zatrzymali 30-letniego mężczyznę, który w Brodnicy dokonał dwóch kradzieży z włamaniem. Policyjny pies tropiący „Iskra” pomógł odnaleźć skradzione łupy.
Do pierwszej kradzieży z włamaniem doszło w nocy 1 września br. Sprawca w centrum miasta włamał się do pomieszczenia chłodniczego jednego z supermarketów, ukradł z niego artykuły mięsne, a sumy strat wyniosły ponad 7 tys. złotych. Na miejscu zdarzenia, oprócz policjantów pracował również pies tropiący „Iskra”, który wytropił miejsce porzucenia łupów.
Policjantom udało się odzyskać część skradzionego mienia, lecz w dalszym ciągu pracowali nad ustaleniem i zatrzymaniem sprawcy tego przestępstwa. Kilka dni później na terenie Brodnicy doszło do kolejnej kradzieży z włamaniem. Tym razem sprawca włamał się do pomieszczeń biurowych i magazynowych, skąd dokonał kradzieży materiałów budowlanych, sprzętu elektronicznego oraz fiata ducato zaparkowanego na terenie firmy, w który zapakował skradzione przedmioty.
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego brodnickiej policji w czwartek odnaleźli porzucony skradziony samochód przy ul. Kolejowej w Brodnicy i wytypowali również potencjalnego sprawcę tych przestępstw. Po włamywacza musieli pojechać do Nielbarka w sąsiednim powiecie nowomiejskim. Na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych zatrzymali 30-letniego Janusza M.
W trakcie zatrzymania policjanci ujawnili przy 30-latku dziewięć tabletek exstasy oraz prawie 3,5 grama marihuany. Mężczyzna trafił do brodnickiej komendy, gdzie po przesłuchaniu zdradził, gdzie ukrył pozostałe łupy. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie, które sprawca ukrył w lesie niedaleko Brodnicy. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem oraz zarzut posiadania środków odurzających, a brodnicki sąd aresztował sprawcę na trzy miesiące. Włamywaczowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(ever)
Fot. nadesłane
Napisz komentarz
Komentarze