Bilans kilku miesięcy pierwszej rundy sezonu 2018/19 można uznać za w miarę dobry. Zespół zakończył rozgrywki na czwartym miejscu w tabeli. Powinien być wyżej.
Pierwsza uwaga dotyczy nie tyle piłkarzy, ich wysiłku na treningach i na boisku, skuteczności – dotyczy
działaczy i pracowników administracji
klubowej. Jeżeli zgłasza się zespół do rozgrywek trzeba znać regulamin, wszystkie prawne uwarunkowania, wszystko co się wiąże z pozycją danego piłkarza – nie na boisku ale wobec prawa. Nieznajomość tego prowadzi do takich sytuacji, gdy wysiłek na boisku – piłkarzy i kadry szkoleniowej – idzie na marne. Dwa mecze, niemal na początku rozgrywek, które pozornie przyniosły cztery punkty (remis i zwycięstwo) w rzeczywistości wszystkie punkty walkowerem trafiły do rywali, niezwykle zadowolonych takim obrotem sprawy. Pierwszy przypadek – powiedzmy, że błąd, ale drugi – głupota.
Docenić należy
zatem fakt, że zawodnicy nie załamali się i nadal grali swoje. W każdym meczu o zwycięstwo. Nie miało znaczenia, czy grają u siebie, czy na obcym terenie. To dowód na dobre przygotowanie do sezonu, a także na kontekst psychologiczny – nie ma takiej sytuacji, która nam może odebrać zwycięstwo. Zespół silny psychicznie potrafił wygrywać spotkania w ostatnich minutach meczu, potrafił szybko znaleźć słabe strony rywala i dopaść go w odpowiednim momencie.
Statystyka pokazuje,
że Sparta wygrała dziesięć spotkań, w trzech padł wynik remisowy, dwa mecze przegrała na boisku, dwa wyniki pokazały odpowiednie paragrafy regulaminu rozgrywek. Z dwóch spotkań przegranych na boisku boli szczególnie porażka w meczu kończącym rundę – z Legią Chełmża w Brodnicy. Był to niezrozumiały rezultat, zarówno dla obserwatorów jak i samych piłkarzy. Tym bardziej zdziwienie budził wynik z Chełmżą w kontekście zwycięstwa brodniczan nad Orlętami z Aleksandrowa Kujawskiego.
Wiosna
może być bardzo interesująca na stadionie przy ul. Królowej Jadwigi, a walka o III ligę czymś realnym. Zapewne rozegra się w gronie czterech zespołów: Pogoni Mogilno, Unii Janikowo, Orląt z Aleksandrowa Kujawskiego i Sparty Brodnica. Ci wszyscy rywale przyjadą powalczyć o punkty do Brodnicy. Atut własnego boiska może być ważny, ale nie decydujący – tutaj ważniejsza będzie aktualna forma, skuteczność, taktyka. Nade wszystko odpowiedź na pytanie: gramy o III ligę?
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze