Kaczka - to popularna przedstawicielka drobiu, która dość często pojawia się na polskich stołach w Święta Bożego Narodzenia. W niektórych domach serwuje się pieczone kaczuszki w całości, przeważnie nadziewane jabłkami, w innych z kolei podaje się kaczynę w szarym sosie. U mnie dziś propozycja na kaczkę ze smakiem suszonych śliwek. Przygotowując ten przepis zainspirowałam się kaczką jaką na święta przygotowywała moja mama, która do wnętrza i na wierzch tuszki dodawała kilka wędzonych śliwek. To właśnie śliwki w połączeniu z suszonym majerankiem tworzyły niepowtarzalny aromat i smak. Mam nadzieję, że proponowane przeze mnie danie będzie smaczne i okaże się w sam raz na świąteczny stół. Tak przyrządzone kacze mięso można podać z ryżem na sypko, lub z kluseczkami.
Składniki
- filet z piersi kaczki
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 2 łyżki miodu (najlepszy rozmarynowy)
- 2 małe cebule
- 1 twarde jabłko
- łyżka oleju
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki chili w proszku
- 100 ml czerwonego Porto, opcjonalnie
- 5-7 suszonych śliwek
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
- 2 gałązki estragonu
Przygotowanie
Mięso dokładnie umyć i osuszyć jednorazowym ręcznikiem. Skórę fileta naciąć ukośnie w romby. Z przyprawy do piernika, miodu i 2 łyżek gorącej wody zrobić marynatę. Wmasować ją dokładnie w mięso i odłożyć do lodówki na ok. 1- 2 godzin. Po tym czasie wyjąć mięso z lodówki na około 15 minut, aby złapało pokojową temperaturę. Mięso smażyć na oleju na dobrze rozgrzanej patelni. Najpierw stronę ze skórą ok. 4 minut, aż wytopi się tłuszcz, potem drugą stronę ok. 2 minut. Mięso przekładamy do żaroodpornego naczynia i wkładamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika i pieczemy ok. 15-20 minut. Czas pieczenia zależy od grubości fileta.
Cebule i jabłko obieramy i kroimy w kostkę. W patelni, z tłuszczem po kaczce, smażymy a następnie lekko dusimy cebule i jabłko, pod koniec dodajemy śliwki i porto. Dusimy tak długo, aż sos nabierze odpowiedniej gęstości. Pod koniec dodajemy rozpuszczoną w wodzie i dokładnie wymieszaną skrobię. Sos ewentualnie doprawiamy solą i chili.
Mięso po wyjęciu z piekarnika przykrywamy i odstawiamy na 2-3 minuty, aby odpoczęły soki. Tuż przed podaniem kroimy w skośne plastry. Na półmisek wlewamy sos z dodatkami, a na wierzch wykładamy mięso. Ozdabiamy gałązkami kolendry, lub estragonu.
Moja rada: do sosu można dodać imbiru z zalewy. Potrawa nabierze bardziej egzotycznego smaku
Napisz komentarz
Komentarze