Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 18:33
Reklama

Dyplomacja znaczy rozmowa. Radosław Sikorski – pierwszy raz w Brodnicy

Dyplomacja znaczy rozmowa. Radosław Sikorski – pierwszy raz w Brodnicy

Były minister spraw zagranicznych, były marszałek Sejmu przyjechał na zaproszenie Klubu Obywatelskiego. W Pałacu Anny Wazówny miał wiele do powiedzenia o Europie i świecie, podzielił się ciekawymi refleksjami, przede wszystkim promował swoją ostatnią książkę „Polska może być lepsza – kulisy polskiej dyplomacji”.

Znajomość świata, talent literacki, kultura, poszanowanie tradycji – można by długo wymieniać, charakteryzując postać – jeszcze nadal młodego – ministra. Człowieka z naszych stron, który edukację na poziomie licealnym pobierał w bydgoskim Liceum Ogólnokształcącym nr 1. Jak sobie przypominam, bydgoska „Jedynka” była marzeniem wielu młodych ludzi. To był prestiż a także tradycja. Ale nie o tym.

Dyplomacja to sztuka rozmowy, umiejętność przekonywania, podtrzymywania kontaktu. Ponieważ gość, poprzez swoje doświadczenia w pracy ministerialnej, czy to w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, Jarosława Kaczyńskiego (też!) oraz Donalda Tuska, opisywał – co bardzo ciekawiło zebranych – aktualną rzeczywistość polskiej polityki, zgromadzeni mieli wyjątkową ucztę. Wzbogacili swoją wiedzę albo też potwierdzili własne przemyślenia.

Gdy obserwuję dziś polską politykę zagraniczną przypominają mi się czasy dość już odległe, ale w pamięci mojego pokolenia, w historii dyplomacji – znane. Otóż był kiedyś ruch, grupa państw niezaangażowanych – tak siebie nazywali i to się do nich przykleiło. Przodowali temu ruchowi m.in. prezydent Jugosławii Josip Broz-Tito, premier Indii – Indira Ghandi, przywódcy Egiptu. Polityka tzw. niezaangażowanych miała jednak swoje jądro, swój przekaz, swoje osiągnięcia. Pozorny brak zaangażowania w sprawy świata, także na forum ONZ, był jednak swego rodzaju polityką, w dosłownym znaczeniu.

Aktualne polskie niezaangażowanie w najważniejsze sprawy europejskie – wszak jesteśmy w Unii Europejskiej – oznacza łamanie prawa, Konstytucji, pozycję na marginesie Europy z marginalizacją symboli włącznie (niebieska flaga z gwiazdami), z kłamstwami premiera Mateusza Morawieckiego (przykłady można mnożyć) Choćby tylko one pokazują w jakim miejscu już się znajdujemy, w jakim kierunku zmierzamy. Sami potrafimy ocenić jaka jest temperatura i logika (nawet jej brak) tej polityki. Niezależnie od kierunku – wschód czy zachód. Dotyczy to Rosji i Ukrainy, Niemiec i Francji.

- Nie jesteśmy ani supermocarstwem, który może coś dyktować innym, ani kraikiem zależnym, który swą politykę zagraniczną oddaje w cudze ręce – pisze Radosław Sikorski. – Na mniej więcej dwieście państw będących członkami Organizacji Narodów Zjednoczonych w większości kategorii jesteśmy na szczycie trzeciej dziesiątki z potencjałem i ambicjami, aby wejść do drugiej dziesiątki najważniejszych krajów świata. Całkiem nieźle jak na państwo, którego sto lat temu nie było na  mapie. Nasz wzrost lub spadek w rankingu państw nie zależy tylko od polityki zagranicznej, ale polityka zagraniczna może ten proces wspierać bądź go osłabiać.

Zachęcam do lektury książki Radosława Sikorskiego, - „Polska może być lepsza” to nie tylko hasło, ale też recepta na optymizm. Może być także miłym prezentem pod choinkę.

Tekst i fot. Bogumił Drogorób


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama