Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 02:30
Reklama dotacje rpo

Dwie porażki

Dwie porażki

Szczypiorniści MKS Henri Lloyd nie zaliczą ostatnich dwóch występów na II-ligowych boiskach do udanych. Po dotkliwej porażce z Tytanami Wejherowo 30:39 (11:22) we własnej hali brodniczanie nieznacznie przegrali z liderem tabeli SKPR USAR Kwidzyn 32:34 (18:19).

Brodniccy szczypiorniści w ósmej kolejce ligowej gościli w hali „Księżniczka” drużynę Tytanów Wejherowo. Podopiecznym Jana Orzecha gra od pierwszych minut nie układała się dobrze. Gracze z Wejherowa szybko objęli prowadzenie. Już w 4 min. prowadzili pięcioma bramkami. Później bramki zaczęli zdobywać także gracze MKS Henri Lloyd ale zespół gości nie pozwalał na wiele i na przerwę brodniczanie schodzili przegrywając wysoko 11:22. W drugiej połowie goście obnażyli wszystkie słabości zespołu MKS i wygrali 39:30.

MKS Henri Lloyd: Banasiak, Frygier, Nowak (3), Żurawski (2), Płoski (5), Pesta, Bidziński (6), Zembrzycki (8), Jędrasiak (4), Kamiński (1), Jaranowski (1).

W następnej kolejce brodniczanie zagrali w Kwidzynie z liderem II-ligowej tabeli SKPR USAR. Po wysokiej porażce z Tytanami tylko niepoprawni optymiści wierzyli w zwycięstwo w hali w Kwidzynie, tym bardziej, że lider w dotychczasowych meczach zdobył komplet punktów. Tym razem jednak podopieczni Jana Orzecha pokazali pazurki i zagrali zupełnie inaczej. Brodniczanie grali uważnie w obronie i zdecydowanie w ataku. To gracze MKS zdobyli pierwsze bramki w tym meczu. Gospodarze wyrównali na 3:3 dopiero w 7 min. Raz jedni raz drudzy wychodzili na prowadzenie ale żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie zdecydowanej przewagi. Do szatni zespoły schodziły przy jednobramkowej przewadze MKS 19:18. W drugiej odsłonie meczu podopieczni Jana Orzecha od pierwszych minut uzyskali niewielką przewagę  i to gospodarze musieli gonić wynik. W 50 min. gospodarze doprowadzili po raz pierwszy w tej części gry do remisu 29:29. Ostatnie dwie minuty meczu należały jednak do zespołu gospodarzy, którzy zdobyli dwie bramki i punkty zostały w Kwidzynie. SKPR USAR Kwidzyn – MKS Henri Lloyd Brodnica 32:34 (18:19).

MKS Henri Lloyd: Banasiak, Frygier, Nowak (5), Żurawski (2), Szypliński Cichocki Kacper, Cichocki Karol (4), Płoski (4), Pesta, Zembrzycki (4), Jędrasiak (6), Jaworski (5), Stankowski, Jaranowski (2).

1. SKPR USAR Kwidzyn        9    27    320:227
2. KS Tytani Wejherowo        9    27    317:233
3. SMS II ZPRP Gdańsk        9    21    273:232
4. KPR Gryfino            9    21    261:234
5. KS Szczypiorniak Gniezno    9    15    242:209
6. MKS Henri-Lloyd Brodnica    9    12    301:259
7. ITS Jeziorak Iława            9    12    260:250
8. MKS Grudziądz            9    12    280:279
9. AZS UKW Bydgoszcz        9    10    232:259
10.MLKS Borowiak Czersk        9    9    235:265
11. KS Szczypiorniak Olsztyn    9    9    227:270
12. Latocha Agropom Gniew        9    8    239:290
13. MKS MOSIR Kętrzyn        9    3    229:306
14. AZS UMK Toruń            9    3    223:326

Tekst i fot. Marek Ewertowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklama
Reklama