W mroźny,
słoneczny poranek siedzę przed komputerem i próbuję okiełznać treść felietonu. Jest pięknie. Będzie optymistycznie, myślę sobie. Niestety, dociera do mnie wypowiedź MM, tego samego, który w trybie wyborczym dwukrotnie został ukarany za mówienie nieprawdy, a teraz na forum w Hamburgu, przekonuje, że wprowadzanie reform w wymiarze sprawiedliwości, ma go usprawnić, zwiększyć wydajność i usunąć sędziów komunistycznych. To kolejne, tego pana, mijanie się z prawdą.
Czar prysł
Już odechciało mi się pisać, że jest pięknie. Bo nie jest. Zmieniam temat i zajmę się szarą rzeczywistością. Zastanawiam się jak obecna polityka ma się do haseł: liczy się prawda, wystarczy nie kraść i naprawimy Polskę, głoszonych przez PiS przed wyborami w 2015 roku. Jest tyle do zrobienia, że aby uczynić z Polski kraj bez korupcji i przyjazny obywatelom, potrzeba wielu kadencji- mówił prezes. Mówił też, że do władzy nie idzie się dla pieniędzy. Czyżby? W teorii tak.
W rzeczywistości afera goni aferę. A to po stronie PO miały być ich tysiące, miały być audyty o tym co i gdzie skradziono. Miały być szokujące ustalenia o Smoleńsku i o kradzieżach w pałacu prezydenckim. I co? I nic.
Natomiast po wyborach i to dość szybko wyszło szydło z worka. Bo to nikt inny jak Beata Szydło, która mówiła: pokora, umiar i wystarczy nie kraść, z naszych podatków na same nagrody i „drugie pensje" dla członków rządu, w krótkim czasie, wydała parę milionów.
Żeby było jasne, to nie tylko PiS robi przekręty. Ale to ta władza, jak żadna inna, mówiła o uczciwości, i to ta władza, jak żadna inna, ma pełne usta frazesów o honorze, prawdzie, miłości do ojczyzny, do Boga i do bliźniego. A póki co wszystkie przekręty poprzedników, z ośmiorniczkami Sikorskiego i z Amber Gold na czele, to pikuś w porównaniu z tym co teraz.
A jak afera
Ale obecni rządzący, mimo że afera goni aferę, próbują zakłamywać rzeczywistość i mówią: nic się nie stało, Polacy. Nic? Wystarczy w wyszukiwarce wpisać hasło afery PiS i pojawia się spory spis.
Afera GetBack. To pod bokiem partii rządzącej błyskawicznie urosła i równie szybko upadła spółka windykacyjna, która stratą 2,5 mld zł kilkakrotnie przebiła gdańską aferę Amber Gold.
Afera z okradaniem PCK, to w czasie gdy dolnośląskim oddziałem kierowali członkowie PiS miano wyprowadzić 1,2 mln zł.
Afera z przetargiem na Caracale i słynna ucieczka do USA, Wacława Berczyńskiego, ówczesnego szefa podkomisji smoleńskiej
Afera bilboardowa, pn."Sprawiedliwe sądy”, którą za blisko 20 mln bez jakiegokolwiek przetargu, przygotowywali byli PR-owcy Beaty Szydło. To z tych, szkalujących sędziów bilbordów, Polacy mieli się dowiedzieć, dlaczego PiS chce reformować wymiar sprawiedliwości.
Afera SKOK, przez wielu określana jako największa niewyjaśniona afera w historii III RP. Ojcem założycielem SKOK, jest prominentny senator PiS Grzegorz Bierecki, którego nazwisko przewija się również w taśmach Leszka Czarneckiego, autora afery z 40 milionami złotych łapówki w tle. Jej bohater, prezes KNF, w opinii mocodawców to człowiek bardzo uczciwy, rzetelny i na dodatek patriota. Ja do jego walorów dodam umiejętność przemieszczania się w czasie, gdyż do swojego biura z Singapuru prawie 10 tys. km, dotarł szybciej niż „sprawnie” działające służby CBA, której siedziba jest kilka przecznic od KNF. Afera się rozrasta, a rządzący jak mantrę powtarzają, że to nieprawda, że to wymysł opozycji.
G.... prawda
Czy kiedyś dowiemy się jaka jest prawda? Czy może będzie tak, jak pisał nieżyjący już, ale nadal będący ogromnym autorytetem duchowym dla milionów Polaków ks. Józef Tischner? Duszpasterz, filozof, autor wielu wybitnych książek, w "Historii filozofii po góralsku" napisał, że są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda.
Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze