Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 10:38
Reklama

Nie mówimy o marzeniach, tylko realnych projektach

Nie mówimy o marzeniach, tylko realnych projektach

Z Edwardem Łukaszewskim, wójtem gminy Brodnica, rozmawia Bogumił Drogorób

- Panie wójcie, przyszłość to nie tylko marzenia, projekcje wyobraźni, ale także realne plany. Znam pana od lat i muszę stwierdzić, że nigdy nie składał pan pustych, efektownych obietnic.

- To prawda, interesuje mnie przyszłość mojej gminy, mojego powiatu, regionu, mojego kraju, a w pracy na rzecz gminy Brodnica realizuję potrzeby mieszkańców, moich sąsiadów z wsi bliskich i bardziej odległych. Przygotowany jestem do tego, by kontynuować wspólne dzieło samorządowców, radnych z którymi współpracowałem dotychczas, współpracować z  nowymi radnymi, na których pomysły i nowe spojrzenie bardzo liczę. W gminie zdarzyło się wiele dobrego, ale to przeszłość. Teraz musimy myśleć o najbliższej, pięcioletniej perspektywie.

- Gmina Brodnica to teren dość specyficzny, otaczający niemal zewsząd miasto, stolicę powiatu. Relacje między miastem a wsią są bardzo bliskie, a na zależności można by spojrzeć zarówno od strony socjologicznej jak i gospodarczej.

- Tworzymy ważną – nie tylko dla nas, mieszkańców gminy – wspólnotę samorządową, rośniemy w siłę. Najważniejszą wartością są ludzie, ich potencjał. Przyjdą ludzie młodzi, oczekujący na to, aby ich warunki życia były coraz lepsze i te oczekiwania należy spełnić, rozwijając się dynamicznie. Młodzi wniosą swój wkład, pomysł na inwestycje.

- Rozpoznał pan ich potrzeby?

- Jeżeli wśród nich są ludzie wykształceni, lekarze czy nauczyciele, inżynierowie, ludzie biznesu, odnoszący sukcesy w swoim zawodzie, to poziom tych oczekiwań jest też większy. I to trzeba brać pod uwagę planując zadania w zakresie infrastruktury, inwestycji komunalnych…

- Powiedzmy wprost: ułatwić życie, żeby nikt nie musiał chodzić błotnistą drogą, skakać przez kałuże…

- Generalnie chodzi o drogi. Aby każdy ze swojego miejsca zamieszkania mógł błyskawicznie skomunikować się z drogą powiatową, krajową, wojewódzką. Mamy opracowany doskonały program rozwoju dróg gminnych, który po zrealizowaniu zadań w tej kadencji, gwarantuje rozpoczęcie inwestycji na osiedlach w Karbowie, Kruszynkach, Cielętach, Kominach oraz innych częściach gminy. Mamy bardzo stabilnie rozwijający się,  rosnący budżet i to jest gwarancją, że nie mówimy o marzeniach tylko realnych projektach, daje nam pewność, że będziemy coraz lepiej zaspokajać potrzeby mieszkańców.

- Skoro drogi, to również komunikacja.

- Chcemy lepiej spiąć pierścień gminy Brodnica z miastem. Niedawno samorząd miejski podjął uchwałę dotyczącą współpracy z naszą gminą właśnie w sprawach drogowych. Będziemy wspierać miasto w modernizacji takich dróg, które z natury swojej muszą nas łączyć, jak ulica Siewna, Rataja, Północna, Krańcowa, Polna, czy inne. 

- Z tego wynika, że gmina jest zdolna, jest gotowa do inwestycyjnej współpracy z powiatem, z miastem.

- Terytorium determinuje a poza tym mamy już inny budżet inwestycyjny niż dwadzieścia lat temu, nie jesteśmy ubogimi krewnymi. Dlatego też współpraca z miastem, województwem czy powiatem może mieć dziś inny wymiar. Dlatego możliwe są wspólne różne, ważne społecznie inwestycje, jak ścieżki rowerowe, czy modernizacje dróg. Sporo udało się zrobić w tej kadencji, więcej będzie możliwe w przyszłej, jak np. ścieżka do Osieka.

- Jaki problem będzie najważniejszy dla gminy teraz, w najbliższym czasie?

- Transport publiczny. Zgodnie z Ustawą gmina ma sama rozwiązywać problemy komunikacyjne wewnątrz swojego terytorium. Dla mnie wzorem jest w tym zakresie Brodnica. Nas jednak nie będzie stać na bezpłatną komunikację dla wszystkich, ale myślę, że na pewno dla seniorów, emerytów i rencistów. Dla nich musimy to zrobić, bo im ułatwi to życie.

Rozmawiał: Bogumił Drogorób
(REK)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama