W Brodnicy 100-lecie niepodległości obchodzimy w tym roku, obchodzić będziemy też za dwa lata – 18 stycznia 1920 roku.
- Tegoroczną okrągłą rocznicę, którą obchodzić będzie cały kraj 11 listopada, my w Brodnicy obchodzimy wcześniej, o miesiąc. Wystawa w muzeum jest bowiem pewnym ciągiem wydarzeń, przykładem jednej z dróg do niepodległości naszej ojczyzny – ekspozycję w Bramie Chełmińskiej nawiązującą do wyjątkowych wydarzeń otworzył tymi słowy Marian Marciniak, dyrektor Muzeum w Brodnicy.
Wystawa w Galerii Brama, do zwiedzenia której zachęcamy brodniczan i najbliższych sąsiadów, młodzież szkół brodnickich i ościennych, jest pokłosiem poszukiwań wśród dokumentów, zdjęć, obrazów, pamiątek wszelkiego rodzaju znajdujących się w przepastnych magazynach muzealnych. Bywa, że w takich przypadkach odkrywamy zawsze coś oryginalnego, niepowtarzalnego, aż dziw, że coś takiego wiele lat czekało na ujawnienie. Spora w tym zasługa poszukiwaczy egzemplarzy i eksponatów wyjątkowych, ekipy z Bartoszem Markuszewskim na czele. To on dwa miesiące temu wystosował prośbę do mieszkańców miasta o użyczenie – na wystawę - posiadanych dokumentów, fotografii itp. I tak powstała ekspozycja będąca owocem wspólnej inicjatywy i poszukiwań, wsparta także przez Urząd Miasta i osobiście burmistrza Brodnicy Jarosława Radacza.
Trudno omówić tu wszystkie składowe ekspozycji. Pozostańmy przy jednym przykładzie, dość znaczącym, a związanym z popularyzacją literatury, piśmiennictwa, sztuką drukarską. W trudnych latach zaboru pruskiego ważną dla polskości rolę odgrywały ośrodki wydawnicze, z których rozchodziły się na cały region książki w języku polskim. Jednym z takich ośrodków była Brodnica. Niemal przez cały wiek XIX mieściły się tutaj wyłącznie niemieckie warsztaty drukarskie. Mimo to przez szereg lat słynęła Brodnica w całych Prusach Zachodnich z licznych, poczytnych publikacji polskich, wydawanych głównie za sprawą Carla Augusta Köhlera. Pozbawiony uprzedzeń narodowościowych i wyznaniowych Köhler był nie tylko drukarzem ale też nakładcą większości książek określających w ogromnej mierze charakter polskojęzycznego repertuaru wydawniczego jego oficyny.
Takich perełek wydawniczych, dokumentów, fotografii, obrazów znajdziemy znacznie więcej. Zachęcamy do odwiedzin wystawy w Galerii Brama, - nie tylko w geście patriotycznym, także w celach edukacyjnych, poznania swojej tożsamości.
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze