Tradycyjnie, przed dożynkami powiatowymi, starostwo brodnickie organizuje konkurs wieńców i ozdób. W najtrudniejszej sytuacji są – i to zawsze – jurorzy.
- Osobiście współczuję jurorom, ponieważ twórcy wszystkich wieńców, wszystkich prezentowanych w parku starościńskim ozdób zasługują na wyróżnienie i wysokie nagrody – mówi Zbigniew Sosnowski, poseł na Sejm, człowiek doskonale znający wieś i jej tradycje.
Wieńce to owoc twórczych projektów wszystkich pań z kół gospodyń wiejskich, które bardzo rzetelnie, z namaszczeniem podchodzą do tego zadania. Wiedzą, że w konkursie jest rywalizacja, konkurs to nie przegląd i nie wszystkim autorkom przypadnie palma pierwszeństwa. One się trudzą, każdy kłos musi mieć swoje miejsce, każde źdźbło czy ziarno swego sąsiada. Ich mężowie przewożą owe dzieła sztuki – nie bójmy się słów – aby były podziwiane.
W ocenie jury, któremu przewodniczyła Danuta Grzyb, pierwsze miejsce w kategorii wieniec zdobyło KGW Konojady, na drugim miejscu wieniec z KGW Kawki, na trzecim – z KGW Grabówiec.
Były też wyróżnienia od samorządowców. Nagroda Danuty Grzyb dla KGW Bobrowo, nagroda Romana Pytlasińskiego dla KGW Wądzyń, nagroda Franciszka Zglińskiego dla KGW Górzno, nagroda Mieczysława Stachowicza dla KGW Małki-Wymokłe, nagroda Anny Małkiewicz dla KGW Grzybno, Przemysława Górskiego dla KGW Konojady i KGW Górale i nagroda starosty Piotra Boińskiego dla KGW Szczuka. Ogółem oceniono 27 wieńców i ozdób dożynkowych.
Tekst i fot. Bogumił Drogorób
Napisz komentarz
Komentarze