Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 02:54
Reklama

O sztuce wakacyjnie. Rzeźba udomowiona

O sztuce wakacyjnie. Rzeźba udomowiona

Formy przestrzenne, instalacje, rzeźby plenerowe, prezentowane pod gołym niebem, ożywiają parki, osiedla, pasy zieleni. Te bardziej trwałe budują tożsamość miejsc, stają się ich symbolami, odnośnikami w topografii miasta.

Do ich widoku jesteśmy przyzwyczajeni, dostrzegamy funkcje i walory artystyczne. Jeszcze do niedawna w naszej świadomości, trójwymiarowe obiekty wykonane z kamienia czy brązu, były dedykowane wyłącznie zespołom pałacowym i przyległym do nich parkom, rzadziej umiejscawiane na prywatnych posesjach czy w przydomowych ogrodach. Rzeźbę, zwłaszcza tę o nieco większych rozmiarach, kojarzymy z przestrzenią, klasycznym wystrojem wnętrza, ekspozycją podkreślającą wysoki status i pozycję domowników.
Współcześni artyści, którzy tworzą dzieła rzeźbiarskie, wykorzystując materiały bardziej dostępne ze względu na ich koszt wytworzenia, co nie znaczy nietrwałe - rzeźby stały się obiektami chętniej kupowanymi przez osoby  wrażliwe na piękno, nie tylko do „ogrodowych galerii”, ale również jako wyjątkowy i niepowtarzalny element wystroju mieszkania.

Konsument sztuki współczesnej staje się coraz bardziej wymagający, chce otaczać się przedmiotami  niezwykłymi, a te, pochodzące z pracowni uznanych artystów, są często niepowtarzalne, jednostkowe. Wymykają się przez to wszelkim próbom porównania do przedmiotów wykonanych w produkcji masowej, nie rozwijając tego wątku, nazwijmy wprost: tandetnych. Nawet wśród miłośników sztuki, nierzadko rodzą się obawy, dochodzi do głosu pragmatyzm, czy sporych rozmiarów forma rzeźbiarska nie zakłóci układu i funkcji mieszkania, czy „zmieści się do mojego salonu”. Bardzo często obawy są uzasadnione, ale często też kierujemy się uprzedzeniami. Wiele zależy od dobrej prezentacji rzeźby w domu, tła, oświetlenia, czy samego miejsca.

Doznania emocjonalne, podczas oglądania obiektu trójwymiarowego, oświetlonego różnie i zależnie od pory dnia, przy sztucznym świetle dodatkowo tworzącego cienie, przybierające fantastyczne kształty, rozwieją wszelkie wcześniejsze wątpliwości. Struktura rzeźby, detale, czuły dotyk, obcowanie z dziełem w przestrzeni prywatnej - to wszystko warte jest stworzenia dla rzeźby odpowiedniego miejsca w naszym domu. Biorąc pod uwagę, że będzie ona z nami przez dłuższy czas, towarzysząc w codziennym życiu, w chwilach radości, a niekiedy smutku, można potraktować obiekt sztuki w kategoriach domownika.
Przestrzeń domu to nie tylko salon.

Współczesne projekty architektoniczne uwzględniają zmieniające się w czasie potrzeby, odmienność naszych upodobań i stylu życia. Otwarte przestrzenie, pełniące różnorodne funkcje, są przyjazne formom rzeźbiarskim. Podobnie jak stylowe meble, rzeźby nadają wnętrzu charakteru. Niekiedy zachodzi estetyczna potrzeba przełamania monotonii stylu „z epoki” - prostą, geometryczną formą. Wszystko zależy od naszej inwencji twórczej, to my kształtujemy przestrzeń, w której żyjemy, a otaczając się obiektami sztuki, bawmy się tworząc własne prezentacje, domowe mini-galerie sztuki dla siebie i przyjaciół.

Beata Radzikowska
Fot. Marek Radzikowski

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LupusTreść komentarza: Narazie zabawa. Oglądaliśmy rzuty. Grzmi tylko oszczepniczka małolatka U-14. Za rok prawda o potędze wyjdzie albo nie. Kto wejdzie na bieżnię, ten jest lekkoatletą, a ten kto z nimi jest na bieżni jest trener z nazwy. Data dodania komentarza: 16.05.2023, 20:44Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Sukcesy brodnickich biegaczyAutor komentarza: KuracjuszkaTreść komentarza: Ale NUMER opisał super Redaktor Bogumił! A tak naprawdę - to z czekaniem do sanatorium - to też numer i to w kolejce długiej! A tyle dajemy na NFZ, by zdrowym być i marzyć, by mieć wciąż te dzieścia lat.. kuracjuszka, ale jeszcze bez numeru.....Data dodania komentarza: 11.05.2023, 20:13Źródło komentarza: Sanatoryjny numer 4457Autor komentarza: joko Treść komentarza: Niech się wasz trener nie chwali . Słyszałem ze dawniej jemu wszystkie plany przysyłał i był na obozach jakiś trener z Iławy. Dlatego w mukli miał nawet mistrzów Polski na 400m i w sztafetach. Teraz leci na jego planach, ale wyników medalowych to oni od 6 lat nie mają, bo z tego trenera zrezygnował. Mukla ma nawet dobry do LA stadion a lepiej żeby miała dobrego trenera do medali. Chyba że wpadnie mu jakiś zawodnik co był już mistrzem Polski, to może zrobi z niego mistrza województwa. Data dodania komentarza: 9.04.2023, 09:00Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: lolek Treść komentarza: Mierne ta wyniki latem mieliścieData dodania komentarza: 8.04.2023, 20:30Źródło komentarza: Lekkoatletyka. Pot i ciężka pracaAutor komentarza: WiKTreść komentarza: Życzę powodzenia i zachwyconych gości. Oczywiście ciekawa jestem jak kaczka się udała?Data dodania komentarza: 7.04.2023, 23:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kasząAutor komentarza: CzesiaTreść komentarza: Super Wiesiu! Takie danie po nowemu zrobię na te Święta, bo do tej pory głównym dodatkiem był ogrom jabłek... Dzięki za przepis.. Dam znać, jak smakowała gościom... pozdrawiam już z apetytem! CzesiaData dodania komentarza: 7.04.2023, 17:17Źródło komentarza: Kaczka faszerowana kaszą
Reklamadotacje rpo
Reklama