Na polach truskawkowego potentata – Unifreeze Miersiączkowo – ostatnie wędrówki między redlinami. Pora na bilans.
Pogoda sprawiła przyspieszoną wegetację, o dwa do trzech tygodni. Praktycznie od połowy kwietnia, zdaniem plantatorów, mamy porę letnią. Truskawka obrodziła, ale jest problem, z którym Unifreeze spotyka się od czterech lat.
- Dziś, gdy mamy końcówkę zbiorów trzeba powiedzieć jasno, że brakowało nam ok. 40 proc. ludzi pracujących sezonowo przy zbieraniu truskawki – mówi Paweł Grochowalski, kierownik działu kontraktacji i skupu. – Niestety, tak jest w całym kraju, na plantacjach, a temat nie dotyczy tylko truskawki, choć wyniki są lepsze niż w zeszłym roku. Kończą się truskawki, zaczną się porzeczki, potem wiśnie, cały czas jest szpinak. Musimy sobie radzić.
Truskawki z Miesiączkowa znajdziemy na naszych stołach, zachwycać się ich smakiem będą także Francuzi, Niemcy i Anglicy. To tradycyjny kierunek sprzedaży.
Tekst i fot. (bd)
Napisz komentarz
Komentarze