"Europo, nie odpuszczaj!" - pod takim hasłem odbyły się w poniedziałkowy wieczór protesty pod sądami w wielu miastach całej Polski. Protestowano przeciwko upolitycznianiu wymiaru sprawiedliwości.
Po prawie roku, od czasu, gdy obiecaliśmy sędziom, że będziemy ich wspierać, znów spotkaliśmy się, żeby pokazać władzy, że nie zrezygnowaliśmy z walki o wolne od polityki sądy. Trzymamy rękę na pulsie i wygrać z nami łatwo nie będzie. Przyszliśmy pod sądy, aby tym razem pokazać Europie, której jesteśmy integralną częścią, determinację Polaków w obronie własnych instytucji. Aby uświadomić Europie, że jest naszą nadzieją w obronie niezawisłości sędziów i niezależności sądownictwa.
Teraz jest ten czas, gdy rozstrzyga się czy Komisja Europejska utrzyma zdecydowany kurs w obronie sądów w Polsce i zaskarży do Trybunału Sprawiedliwości ustawę o Sądzie Najwyższym sprzeczną ze standardami państwa prawa, czy ulegnie i odpuści w imię poprawności politycznej. My jesteśmy Unią Europejską, dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc w przywróceniu ładu prawnego w Polsce. „Europo nie odpuszczaj!”
Największe pikiety odbywały się pod gmachami sądów w dużych aglomeracjach. W Warszawie spotkano się pod budynkiem Sądu Najwyższego. W innych miastach, także tych małych, również odbyły się spontaniczne zgromadzenia, aby pokazać, że daleko od stolicy, ale ciągle w Europie, też nie ma zgody na niszczenie praworządności w Polsce. Brodnica także włączyła się w tę ogólnopolską akcję protestacyjną.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze