Za sprawą Fundacji „Dary Losu” w Brodnicy przy ul. Wczasowej w Centrum Rehabilitacji Novamed zaczął działać system do neurorehabilitacji i komunikacji z osobami w ciężkich stanach neurologicznych - C-EYE (CyberOko).
Cyber-oko (C-Eye),
bazując na technologii śledzenia wzroku służy przede wszystkim do komunikacji alternatywnej z osobami w ciężkich stanach neurologicznych po wszelkiego rodzaju uszkodzeniach mózgu na skutek między innymi: udarów, powypadkowych urazów czaszkowo- mózgowych, nagłych zatrzymań krążenia itp. C-Eye jest to jedyna furtka, przez którą osoby mogące poruszać jedynie okiem choćby w ubogim zakresie komunikować się z zewnętrznym światem. Urządzenie jest dedykowane osobom, które przed zdarzeniem powodującym uraz neurologiczny były w pełni sprawne, ale także przeznaczone dla osób, które urodziły się z pewnego rodzaju upośledzeniem (np. dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym).
- Oprócz komunikacji, C-Eye posiada moduł diagnozy stanu neurologicznego i poziomu świadomości oraz funkcji poznawczych, a także moduł neurorehabilitacji, czyli stymulacji mózgu w zakresie wszystkich funkcji poznawczych - mówi Izabela Maksim, Konsultant-Terapeuta w Novamed. - Dla pacjentów, którzy są w pełni świadomi, ale niejako „zamknięci w swoim ciele” jest to w zasadzie jedyna droga komunikacji z otoczeniem, wyrażenia swoich potrzeb. Z naszego doświadczenia wynika, że osoby takie, gdyby miały wybór między odzyskaniem sprawności fizycznej a możliwością komunikowania się, praktycznie zawsze wybierają tę drugą opcję. Dla dzieci z kolei, jest to czasem jedyna droga, żeby zbadać poziom ich wiedzy oraz uczyć nowych rzeczy otrzymując natychmiast informację zwrotną.
Błędne diagnozy
- Bardzo często osoby po wzbudzeniu ze śpiączki, niekomunikujące się oraz sparaliżowane czterokończynowo, są uznawane za stan wegetatywny, czyli przytomni, ale nieświadomi. Dzięki naszemu urządzeniu przekonujemy się, że w ogromnej większości przypadków takie osoby nawet jeśli nie w pełni, to chociaż w jakieś części są świadomi, wiedzą, co się wokół nich dzieje, często mają zachowane wszystkie funkcje poznawcze tylko, niestety, nie mogą tego wyrazić, dlatego często traktuje się ich, żargonowo mówiąc, jako „rośliny”, które nie mają świadomości nawet własnego istnienia. Natomiast okazuje się, że są oni normalnymi, świadomymi ludźmi, tylko uwięzionymi w swoim ciele. Nasze urządzenie często dla takich ludzi jest w jakimś stopniu przywróceniem im człowieczeństwa, gdyż dostają możliwość decydowania o sobie, dostają poczucie sprawczości - mówi Izabela Maksim.
Dla osób o mocnej psychice
Dzięki urządzeniu C-Eye zostały uratowane życia. Jeden z pacjentów zakomunikował na urządzeniu, że czuje ból. Po sprawdzeniu okazało się, że miał on zapalenie wyrostka. Ogromny ból jaki temu towarzyszył nie był u niego widoczny, ponieważ pacjent się nie komunikował, nie mógł tego w żaden sposób wyrazić, więc gdyby nie urządzenie prawdopodobnie skończyłoby się to tragicznie.
Z kolei pacjentka, która była zdiagnozowana jako stan wegetatywny miała wskazanie do operacji. Lekarze przy niej stwierdzili, że nie ma sensu jej znieczulać, bo przecież ona nic nie czuje, całe szczęście jej mąż się na to nie zgodził. Jak się później na urządzeniu okazało, pacjentka była w pełni świadoma, wiedziała, co się wokół niej dzieje, nie mówiąc już o odczuwaniu bólu - wyjaśnia Izabela Maksim, Konsultant-Terapeuta.
Tekst i fot. Wiesława Kusztal
Napisz komentarz
Komentarze